Jubiler Cupicha: jesteśmy optymistami i wierzymy, że przetrwamy kryzys

Firma jubilerska Jan Cupicha działa na sądeckim rynku od 35 lat i jest jednym z wiodących producentów biżuterii w regionie. O szanse na przetrwanie w trudnych czasach pytamy właściciela firmy, Jana Cupichę.

- Jesteśmy optymistami i wierzymy, że przetrwamy kryzys. W porównaniu do sytuacji w marcu 2019 roku odnotowaliśmy bardzo duży spadek produkcji i zamówień. Straty jeszcze ciężko wstępnie oszacować, na pewno czas trwania epidemii odegra tu dużą rolę! Ile to jeszcze potrwa?

Jaki procent załogi jest nieobecny z powodu epidemii?

Cała załoga jest obecna, wszyscy są zdrowi, więc pracujemy w komplecie. Firma chroni swoich pracowników tak bardzo, jak to możliwe. Zapewniamy im nieograniczony dostęp do środków ochrony osobistej – maseczek, przyłbic i płynów do dezynfekcji. Skróciliśmy także czas pracy, a specjalne ekrany ochronne ograniczają bezpośredni kontakt z klientami.

Na ile pakiet antykryzysowy rządu spełnia oczekiwania firmy?

Na chwilę obecną to bardzo trudne pytanie, będziemy starali się skorzystać ze wszystkich zapewnianych przez rząd ulg. Poczyniliśmy pierwsze kroki składając stosowne dokumenty do ZUS i Urzędu Skarbowego. Złożyliśmy także w Urzędzie Miasta wniosek o zmniejszenie podatku od nieruchomości. Nie ukrywamy, że liczymy na pozytywne rozpatrzenie naszych wniosków.

Ocena pakietu antykryzysowego w skali od 1 do 10?

Moim marzeniem byłaby odpowiedź na 10. Czas pokaże. Po części na to liczę. Jestem uczciwym przedsiębiorcą, który zatrudnia pracowników i jestem za nich odpowiedzialny. Myślę, że Polsce przede wszystkim powinno zależeć na ojczystym biznesie i jego wspieraniu.

Czytaj też: Tam to się złoto dopiero świeci! Cupicha zdradza tajniki powstawania biżuterii [FILM]

Czy klienci mogą korzystać w tym trudnym czasie z Państwa usług?

Salon jubilerski Cupicha przy ul. Wałowej jest czynny od poniedziałku do soboty w godzinach od 9 do 14. Świadczymy wszystkie usługi, tak jak dotychczas (naprawa biżuterii, renowacja biżuterii, skup złota po aktualnych światowych cenach). Sklep internetowy funkcjonuje cały czas, bez zmian.

Mamy mnóstwo telefonów z zapytaniami o odbiory biżuterii pozostawionej do renowacji, naprawy czy wykonanej na zamówienie. Czujemy się odpowiedzialni i z naszej strony zapewniamy, iż powierzone nam wyroby czekają na swoich właścicieli.

Nie tylko przedsiębiorców dotyka trudna sytuacja związana z koronawirusem. Pojawiają się u nas klienci, którzy żeby mieć na życie i móc utrzymać swój biznes sprzedają cenną biżuterię i złoto. Tak jak wspominałem na początku – jesteśmy optymistami i wierzymy, że przetrwamy kryzys.

Życzymy wszystkim przetrwania tych dni w dobrym zdrowiu, bo przecież kiedyś ten trudny czas się skończy.

[email protected], fot. Cupicha