Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
03/09/2021 - 10:45

Nowy Sącz bez całodobowej apteki. Gdzie teraz kupisz leki nocą?

Apteka Beskidzka przy ul. Śniadeckich nie jest już apteką całodobową, placówka jest obecnie otwarta jedynie w godzinach od 6 do 24. W tym czasie leki w nocy najbliżej można kupić między innymi w Starym Sączu.

Apteka przy Śniadeckich otwarta była przez całą dobę „od zawsze”. Wszyscy do tego zdążyli przywyknąć. Gdy jak pisaliśmy w publikacji zamknięto całodobową placówkę w Starym Sączu, to tu zaopatrywali się pacjenci aż z czterech gmin – Starego Sącza, Rytra i Piwnicznej. Teraz placówka działa jedynie od rana do północy. Rozwiązanie jest czasowe, niebawem rozstrzygnie się, która apteka w Nowym Sączu przejdzie na tryb pracy całodobowej.

A my przypomnijmy, że wbrew utartej opinii, decyzje o wskazaniu placówki, która przejmie teraz nocne obowiązki apteki „Beskidzkiej”, nie należą do starostwa. Takie informacje uzyskaliśmy od członka Naczelnej Rady Aptekarskiej, mgr farm. Mariusz Politowicz przy okazji dyskusji o aptece w Starym Sączu. Politowicz odniósł się do opinii  władz gminy, które jako uprawnione do podejmowania podobnych decyzji wskazały Starostwo Powiatowe w Nowym Sączu.

Według Politowicza to nieprawda. Dowodem i argumentem zarazem jest wyrok, który zapadł jakiś czas temu w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Poznaniu. To pokłosie decyzji radnych powiatu w Pleszewie, którzy uchwałą narzucili aptekom na swoim terenie określony harmonogram funkcjonowania, w tym w trybie nocnym i świątecznym.

Poznańscy sędziowie jednak - w ślad za pozwem miejscowego środowiska aptekarskiego uznali, i to już w 2016 roku, ową uchwałę za nieważną. Dlaczego? Bo harmonogram nie był wcześniej konsultowany z aptekami i tym samym nie uwzględniał podstawowych czynników: kosztów dyżurów, niezbędnej obsady – czyli zabezpieczenia właściwej liczby farmaceutów i techników zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami.

- W ocenie ORA (Okręgowa Rada Aptekarska – dop. red) w Kaliszu przyczynami, dla których dyżurowanie aptek jest niewykonalne to niewystarczające, kosztowne zatrudnienie koniecznych w czasie trwania dyżurów farmaceutów. Możliwe naruszanie ustalonego Kodeksem pracy czasu pracy. Ponadto wskazano na koszt mediów (dostawa wody, odprowadzanie ścieków, energia elektryczna), dodatkowe wynagrodzenie za świadczoną pracę dla pracowników i inne koszty rzeczowe, przekraczające znacznie zyski w trakcie dyżurów – czytamy w uzasadnieniu wyroku.

- W ocenie ORA w Kaliszu dyżury powinny świadczyć apteki zainteresowane, mające możliwości kadrowe, na podstawie umów cywilnych z Zarządem Powiatu. Ponadto wskazano, że nieporozumieniem jest zawarta w projekcie uchwały propozycja rozpoczęcia pełnienia dyżuru przez kolejne apteki od godziny 21, będącej godziną zakończenia pracy przez jedną aptekę. Apteki kończące pracę wcześniej, niż owa apteka będą zmuszone ponownie otwierać placówki, stwarzając tym samym dodatkowe utrudnienia właścicielom i zatrudnionym pracownikom – podkreślili sędziowie.

Co to oznacza w praktyce? Że aptekarze sami muszą wyrazić chęć  gotowość do uruchomienia w Nowym Sączu innej całodobowej apteki i żadne odgórne uchwały samorządów nie są ich w stanie do tego przymusić. Na rozstrzygnięcia trzeba zaczekać, ale już dziś wszytkach zainteresowanych szczegółowymi informacjami na temat funkcjonowania aptek w naszej okolicy zapraszamy na stronę https://bip.nowosadecki.pl/dyzury_aptek/ gdzie podane są informacje z wszystkich gmin Sądecczyzny.  ([email protected] Fot.: ES)







Dziękujemy za przesłanie błędu