Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
21/03/2023 - 19:00

Odkrycie na miarę Biskupina? To znaleziono w środku wielkiego lasu

Odkrycie osady w Biskupinie zarówno w skali kraju jak i Europy było jednym z najważniejszych i najistotniejszych znalezisk archeologicznych. O grodzie, który w 1994 roku został uznany za pomnik historii Polski do dzisiaj naucza się w szkołach. Niewykluczone jednak, że wkrótce do szkolnych podręczników zostanie wpisane kolejne odkrycie, które być może dorównuje Biskupinowi.

Bory Tucholskie są drugim co do wielkości kompleksem leśnym w Polsce. Gęste lasy sosnowe tworzące wyjątkowy i magiczny krajobraz stanowią miejsce schronienia wielu rzadkich gatunków zwierząt i roślin. To właśnie za ich sprawą na części terenu Borów Tucholskich utworzono Tucholski, Wdecki i Zaborski park krajobrazowy.

Przez długi czas wydawało się, że to co w Borach Tucholskich jest najistotniejsze i najbardziej niezwykłe zostało już poznane. Wszystko zmieniło się w 2018 roku, kiedy grupa archeologów w pobliżu miejscowości Osie odkryła zachowany niemalże w całości układ przestrzenny starożytnej osady sprzed prawie 2 tysięcy lat. Dlaczego odkrycie w Borach Tucholskich jest, jak podkreślają archeolodzy ewenementem na skalę świata?

Przede wszystkim dlatego, że to co zostało odkopane z tucholskich ziem nie jest jedynie (tak jak bywa w większości znalezisk archeologicznych) pojedynczym fragmentem osady czy pozostałością ich konstrukcji. Takie odkrycia najczęściej mają miejsce, gdy badaniu poddawana jest niewielka powierzchnia. Wówczas nie ma możliwości zweryfikowania czy w najbliższym sąsiedztwie (kilkudziesięciu lub kilkunastu metrów) znajdują się podobne eksponaty. 

W przypadku odkrycia w Borach Tucholskich jak wyśnił Mateusz Sosnowski – doktorant w Instytucie Archeologii UMK w Toruniu, który w Borach Tucholskich badania prowadzi razem z Jerzym Czerńcem doktorantem w Instytucie Archeologii i Etnologii PAN w Warszawie, nie odnaleziono wyłącznie jednego śladu, tj. pojedynczego domu czy nawet fragmentu osady. W gąszczu sosnowych lasów odkryto pozostałości całego osiedla wraz z otaczającymi osiedle polami i pastwiskami. Co istotne wszystkie elementy pochodzą z jednego, tego samego okresu.

Znaczenie odkrycia w Borach Tucholskich wzrasta również dlatego, że co do zasady pozostałości po dawnych wsiach lub cmentarzach wraz z upływem czasu na skutek zaorania lub zabudowania całkowicie znikały zarówno z mapy jak i pamięci. W Borach Tucholskich najprawdopodobniej sprawy potoczyły się zupełnie inaczej.

Po opuszczeniu osady w pierwszych wiekach naszej ery przez jej mieszkańców, pozostała ona praktycznie nienaruszona, podobnie jak miało to miejsce w przypadku Grodu w Biskupinie. Praktycznie nienaruszone zostały również pola uprawne, dzięki którym udało się poznać plan całej tucholskiej osady. Wiek pochodzenia osady ustalono na podstawie wykopanych fragmentów naczyń ceramicznych i ustalono, że pochodzą one z pierwszych wieków naszej ery.

W jaki sposób natrafiono na pozostałości osady w Borach Tucholskich? Z pomocą archeologom przyszła technologia, a precyzując ALS, czyli lotnicze skanowanie laserowe. ALS umożliwia poznanie terenu z dużą dokładnością nawet wówczas, gdy tak jak w przypadku Borów Tucholskich teren pokrywa gęsty sosnowy las.

Niestety wykorzystanie technologii, nawet tej najbardziej nowoczesnej nie pozwoliło ustalić, jak wyglądały domostwa. Tym co jednak wiadomo, jest fakt, że osada otoczona jest (była) polami uprawnymi, a laserowe zbliżenia potwierdziły, że wiodła do niej odrębna droga. Skanowanie laserowo pozwoliło również określić, że powierzchnia osady wraz z przynależnymi do niej polami wynosi ponad 170 hektarów.

Co zaskakujące odkryty układ pól wydaje się być bardzo zbliżony do układu, który jeszcze do niedawna był stosowany. Na zeskanowanych obrazach widać bowiem miedze czy pojedyncze niwy. Może to świadczyć o tym, że tak jak dzisiaj również i 2 tysiące lat przed naszą erą poszczególne pola mogły być zarządzane przez różnych właścicieli. Dodatkowo pola są zaskakujące regularne i przypominają system gospodarki trójpolowej, która w Polsce zaczęła być znana dopiero w średniowieczu.

Archeolodzy mają nadzieję, że dzięki prowadzonym przez nich pracom uda się ustalić czy „trójpolówka” była stosowana na długo przed średniowieczem. Na ziemiach uprawiano m.in. żyto. Jak twierdzą archeolodzy mieszkańcy osady zakładali pola uprawne jedynie w tym miejscach w których gleba była żyzna, co oznacza, że musieli znać się na uprawie roli.

Odkrycie osady w Borach Tucholskich nie spowodowało zakończenia prac archeologicznych. W 2022 roku archeolodzy odkryli żelazny miecz tkacki i inne przedmioty, które należały do miejscowej ludności. Badacze wskazują ze istnieje duże prawdopodobieństwo, że ludność niegdyś zamieszkująca Bory Tucholskie pochodziła ze Skandynawii.

Na odpowiedź czy odkrycia poczynione w Borach Tucholskich zrewolucjonizują lekcje historii trzeba będzie jeszcze poczekać, już dzisiaj wiadomo jednak, że osada może zrewolucjonizować turystykę w regionie. Jest to bowiem doskonałe narzędzie zachęcające turystów do odwiedzenia województwa kujawsko-pomorskiego i przeprowadzenia naocznej lekcji historii. (Paulina Sudoł, fot. Pixabay)







Dziękujemy za przesłanie błędu