Nadchodzi dzień sądu. Kibice Sandecji chcą większego stadionu. Co zrobią radni?

Post na Facebooku skomentował m.in. radny Koalicji Nowosądeckiej Jakub Prokopowicz. Zadeklarował, że poprze uchwałę. - Cały klub radnych Koalicja Nowosądecka wspiera tę inwestycję od samego początku i wspólnie z prezydentem Ludomirem Handzlem oczekuje jak najszybszego powstania ośmiotysięcznego stadionu – napisał.

- Taka inwestycja będzie bez większych modernizacji służyć mieszkańcom przez najbliższe pół wieku. W trosce o minimalizację kosztów stoimy na stanowisku, że należy budować stadion bez etapowania i wszyscy członkowie KN zagłosują za projektem uchwały zgłoszonym przez prezydenta – dodaje Jakub Prokopowicz.

Jak do tej sprawy podchodzi klub radnych Prawa i Sprawiedliwości?

- Od samego początku, kiedy pojawiły się pierwsze rozważania o rozbudowie stadionu Sandecji przy ulicy Kilińskiego, mówimy, że jeśli mamy go budować, to powinien mieć ponad 8 tysięcy miejsc – powiedział "Sądeczaninowi" Michał Kądziołka, przewodniczący klubu PiS-Wybieram Nowy Sącz. – Fakty są takie, że prezydent Ludomir Handzel obiecał podczas kampanii wyborczej kibicom taki właśnie obiekt - dodaje.

Jak stwierdził radny Kądziołka, kibice mają prawo oczekiwać od gospodarza miasta realizacji tej obietnicy.

- Także mówiłem prezydentowi, że powinien ją zrealizować, bo umów się dotrzymuje, i natychmiast rozpocząć procedurę przetargową na budowę stadionu na ponad 8 tys. miejsc, w zamkniętej bryle. W takim przypadku działa tzw. efekt skali – twierdzi nasz rozmówca.

Radny Kądziołka uważa, że jeżeli zostałby od razu ogłoszony przetarg  na duży stadion to miasto zapłaciłoby dużo mniej za jego budowę.

- Teraz, kiedy kibice słusznie domagają się od władz miasta budowy większego stadionu, nagle władza szuka możliwości, w jaki sposób zwiększyć wartość tego zamówienia. Niestety mam poważne obawy, że taka strategia może narazić na szwank finanse publiczne miasta. Dużo lepiej byłoby, gdyby od razu został ogłoszony przetarg na większy stadion - uważa radny Kądziołka.

Jak zaznacza, radni nie posiadają jeszcze żadnej informacji na temat finasowania inwestycji, konstrukcji stadionu i nie mają analiz finansowych. Nie dysponują także opiniami prawnymi, które dałyby odpowiedź czy działania proponowane przez prezydenta są zgodne z prawem.

- Przypomnę, że ta inwestycja miała być prowadzona nie tylko w kontekście budowy stadionu przy ul. Kilińskiego, ale także ratusza. Teraz słyszymy, że budowa ratusza w tym miejscu stoi pod dużym znakiem zapytania. Czekamy na specjalną sesję poświęconą temu tematowi. Przynajmniej dwa tygodnie przed jej rozpoczęciem powinniśmy otrzymać pełne dokumenty, by móc je przeanalizować - mówi przewodniczący klubu PiS-Wybieram Nowy Sącz. ([email protected], [email protected], fot.: Daniel Szlag, wizualizacje/ Prezydent Ludomir Handzel)