Nie żyje ks. Jaromir Buczak. Zginął w Tatrach, w tragicznym wypadku
Dzisiaj przed południem w Tatrach doszło do tragicznego wypadku. W drodze na Rysy z dużej wysokości spadł turysta. Jak się później okazało był to 34-letni ks. Jaromir Buczak pochodzący z diecezji tarnowskiej. Jak informuje Tarnowski Gość Niedzielny, do wypadku doszło w miejscu, w którym ścieżka jest zabezpieczona łańcuchami.
Zobacz też Pogrzeb ks. Jaromira Buczaka, nagranie z ostatnich chwil życia przed wypadkiem
Osoby, które widziały wypadek, natychmiast zaalarmowały służby ratunkowe. Z pomocą poszkodowanemu kapłanowi ruszył śmigłowiec z ratownikami TOPR na pokładzie. Niestety obrażenia ks. Jaromira były tak poważne, że zginął na miejscu.
Śp. ks. Jaromir Buczak pochodził z Lubziny. W 2013 roku został wyświęcony na kapłana. Biskup tarnowski posłał go na pierwszą parafię do Podegrodzia, gdzie posługiwał przez trzy lata. Następnie od 2016 roku od chwili obecnej jako wikariusz duszpasterzował w Trzcianie koło Bochni.
- Znałam dobrze ks. Jaromira Buczaka, bo pracowałam w seminarium w latach, kiedy on przygotowywał się do święceń kapłańskich. Był bardzo dobrym człowiekiem. Zawsze uśmiechnięty i miły. Z jego twarzy nigdy nie znikał uśmiech. Wciąż nie mogę uwierzyć, że nie żyje - mówi ze wzruszeniem Lucyna Sowa.
RG [email protected] Fot. FB ks. Jaromir Buczak