Podwyżka cen prądu większa niż zapowiadali. To będą rachunki grozy
To będzie demolka domowych budżetów
Ładowanie telefonu komórkowego, pranie, oglądanie telewizji… dla niektórych niebawem to może być prawdziwy luksus. Dlaczego? Bo szykuje się gigantyczny wzrost opłat za prąd. Wszystko przez to, że ceny energii elektrycznej są zamrożone tylko do końca czerwca. Z nastaniem lipca wygasają tarcze ochronne, które – do określonego limitu zużycia – chronią przed wysokimi rachunkami za energię. Demolka domowych budżetów grozi nam od lipca.
Jakie rachunki przyjdzie nam płacić za prąd? Rząd już przyjął projekt ustawy o cenach prądu i gazu. To oznacza wzrost maksymalnej ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych. Teraz to 412 zł za jedną megawatogodzinę, po podwyżce 500 złotych.
W ocenach skutków regulacji do ustawy o bonie energetycznym, który ma złagodzić odmrożenia cen i na który mogą liczyć tylko niektóre rodziny, rachunki za prąd wzrosną w drugiej połowie tego roku około 29 proc. względem pierwszego półrocza, a rachunki za o 15 procent.
Czytaj też Czy tak bieda zagląda ludziom w oczy w Nowym Sączu?
Jak to możliwe? Miało być 30 zł, a jest prawie 30 procent!
-Nie będzie żadnego wzrostu cen energii na poziomie 50 proc. czy nawet 40 procent, a podwyżki sięgną co najwyżej 30 zł – te niedawne zapewnienia minister klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski przypomina portal biznes.wprost.pl.
W jaki sposób minister dokonała uśrednienia podwyżki, zastanawia się serwis superbiz.se.pl, który zauważa, że rachunki w innej wysokości płacą osoby samotne, a inne duże rodziny. Być może w tych wyliczeniach podano tylko cenę prądu, a pominięto koszty dystrybucji, w skład których wchodzi opłata abonamentowa, składnik zmienny stawki sieciowej, stawka jakościowa, stawka OZE, stawka kogeneracyjna i stawka mocowa – wymienia superbiz.se.pl i wskazuje, że odbiorcy energii nie mogą zrezygnować z dodatkowych opłat. Co ważne, większość wymienionych stawek poszła w ostatnich miesiącach w górę.
Bartłomiej Derski z serwisu WysokieNapiecie.pl, cytowany przez biznes.wprost.pl ocenia, że główną przyczyną wzrostu rachunków będzie odmrożenie cen dystrybucji energii. – To przyniesie wzrost o około 17 groszy. Ceny samej energii wciąż są jeszcze częściowo mrożone, dlatego wzrost wyniesie tu około 10 groszy. Reszta wynika z wyższego podatku VAT – wyjaśnił ekspert.
Czekają nas rachunki grozy? Niektórym rząd rzuca koło ratunkowe, którym ma być bon energetyczny. Kto go dostanie? Wysokość nowego świadczenia jest uzależniona od dwóch kryteriów: liczby członków rodziny oraz dochodu.
Czytaj też Te branże są teraz na absolutnym topie. Co robić, żeby dobrze zarobić, także w Nowym Sączu
Bon energetyczny. Stawki zależne od dochodów
Na bon energetyczny mogą liczyć gospodarstwa domowe, w których dochody nie są wyższe niż 2 500 zł w przypadku gospodarstwa jednoosobowego lub 1 700 zł na osobę w przypadku gospodarstwa wielorodzinnego. Przy czym przekroczenie tych granic nie wyklucza automatycznie z grona uprawnionych do wsparcia. Zostanie stosowana zasada złotówka za złotówkę, z założeniem że samo świadczenie nie może być niższe od 20 zł.
Bon energetyczny. Stawki dla gospodarstw domowych
Jeśli chodzi o drugie kryterium, to 400 złotych będzie przysługiwać gospodarstwom dwu- lub trzyosobowym, 500 zł otrzymają gospodarstwa składające się z czterech lub pięciu osób, 600 złotych składające się z co najmniej sześciu osób.
Na zwiększony poziom dofinansowania mogą liczyć te gospodarstwa, w których głównym źródłem ciepła są urządzenia zasilane elektrycznie. Powyższe stawki ulegają wówczas podwojeniu, co oznacza, że gospodarstwo domowe jednoosobowe otrzyma bon energetyczny w wysokości 600 złotych. W przypadku gospodarstwa dwu- lub trzyosobowego będzie to 800 zł. 1000 zł – w odniesieniu do gospodarstwa składającego się z czterech lub pięciu osób, 1200 zł – dla gospodarstw domowych składających się z co najmniej sześciu osób.
Czytaj też Rewolucja za biurkiem. Już za kilka dni wchodzą w życie nowe zasady dla pracujących przy komputerach
Bon energetyczny. Termin składania wniosków
Wniosek o bon energetyczny trzeba będzie złożyć w gminie, podobnie jak obecnie składane są wnioski o dodatek mieszkaniowy. Wzór wniosku i szczegóły techniczne znane będą dopiero po opublikowaniu ustawy i wydaniu do niej rozporządzenia wykonawczego.
Wnioski, w formie papierowej lub elektronicznej, trzeba będzie składać od sierpnia do 30 września. Dokumenty złożone po tym terminie nie będą rozpatrywane(.[email protected])