Wygrała piękną Toyotę od Korala. Wcześniej rozegrał się prawdziwy dreszczowiec [ZDJĘCIA]
Emocje sięgały zenitu, kiedy podczas losowania Toyoty Aygo, głównej nagrody Festiwalu Biegowego, wybrana spośród tłumu sierotka wylosowała konkursowy kupon.
- To kobieta, biegła na dystansie dziesięciu kilometrów – dawkował emocje spiker biegów. Potem padł numer startowy. - Ma na imię Katarzyna – dodał. Potem padło nazwisko.
Tłum zafalował, nastąpiło pełne napięcia oczekiwanie i... nic. Zwyciężczyni na scenie się nie pojawiła. Jej nazwisko było wyczytane kilka razy.
Z minuty na minutę napięcie rosło. Zaczęło się drugie losowanie. I znowu wszyscy zamarli w oczekiwaniu.
Czytaj też Rewelacja! Piwniczna utonęła w radosnym morzu ludzi [ZDJĘCIA]
Kilka sekund ciszy i pada nazwisko kolejnej szczęściary. - To Anna Basiaga wyczytał spiker. Tym razem rozległy się okrzyki radości i z tłumu wyłoniła się skacząca z radości zwyciężczyni konkursu.
- Nie wierzę, no po prostu nie wierzę – mówiła już na podium, ściskając w dłoni kluczyki do nowiutkiego auta, które wręczył jej Piotr Gąsiorowski, dyrektor marketingu firmy Koral, która ufundowała auto.
Anna Basiaga biegła na dystansie dziesięciu kilometrów. To szczęście było jej pisane dzięki „Sądeczaninowi”. – To właśnie w waszym serwisie przeczytałam o Festiwalu Biegowym. Postanowiłam wystartować – mówi Anna Basiaga. Mam samochód, ale już nie nowy. Więc przyda się drugi.
Czytaj też Zdarzył się cud w Krynicy na deptaku. Co powie burmistrz Ryba? [ZDJĘCIA][WIDEO]
Czytaj też Niesamowite! Wygrał bieg górski razem ze swoim psem. Kto komu pomagał [WIDEO][ZDJĘCIA]
Nagrodą główną jest nowiutki, pięciodrzwiowy SUV Toyota Aygo X. Auto ma wyposażenie, jakiego pozazdrości ci każdy kierowca. Jest po prostu nie do zdarcia - jak biegacze Koral Maratonu, do tego bezpieczne i oszczędne. (jagienka.michalik@sadeczanin,info) fot.jm, Film R. Gajewski