W górach toczyła się walka o życie. Przy schronisku lądował śmigłowiec
Była godzina jedenasta, jak do stacji centralnej GOPR w Rabce-Zdroju dotarło niepokojące zgłoszenie o zasłabnięciu 53-letniego mężczyzny w schronisku na Maciejowej.
- Mężczyzna skarżył się na dolegliwości krążeniowe. Był przytomny, ale bardzo słaby, miał ból w klatce piersiowej - relacjonują ratownicy Grupy Podhalańskiej GOPR.
Zobacz też Dramatyczne sceny w Nowym Sączu. Policjanci wynieśli go z płonącego domu
Na ratunek 53-latkowi natychmiast ruszyli goprowcy, którzy już po 15 minutach dotarli na miejsce. Po przeprowadzonym badaniu EKG okazało się, ze mężczyzna ma zawał mięśnia sercowego.
Na miejsce niezwłocznie został zadysponowany śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który już po 15 minutach wylądował tuż obok schroniska. Goprowcy pomogli przetransportować pacjenta na pokład latającej karetki, która następnie zabrała 53-latka do jednego z krakowskich szpitali. (RG, Fot. Grupa Podhalańska GOPR)