Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 20 maja. Imieniny: Bazylego, Bernardyna, Krystyny
07/05/2024 - 08:00

Olśniewa urodą i talentem. Śpiewająca lekarka spod Limanowej robi furorę w internecie [ZDJĘCIA]

Miała piętnaście lat kiedy próbowała swoich sił w telewizyjnym programie The Voice Kids. Teraz jest dwudziestodwulatką, która studiuje medycynę i podbija sieć swoimi własnymi nagraniami. Karolina Szczurowska, góralka z Przenoszy koło Limanowej, to teraz prawdziwa piękność. Właśnie ukazał się jej kolejny singiel. Czy będzie z tego hit?

Jest uparta jak na góralkę przystało

 Była piętnastolatką, kiedy wystąpiła w telewizyjnym show The Voice Kids. Choć z programu odpadła, zyskała liczne grono fanów i ruszyła na podbój muzycznego rynku. Najpierw w sieci pojawiły się jej autorskie single, potem cała płyta.

Trzy lata temu Karolina Szczurowska spróbowała swoich sił w The Voice of Poland. Poległa w bitwie na głosy, ale udział w programie ugruntował jej pozycję w śród młodych wokalistów, którym popularności przysparzają koncerty i nagrania wrzucane do sieci.

Karolina pisze teksty i komponuje muzykę. Poza tym gra na skrzypcach, gitarze, ukulele i pianinie i studiuje medycynę.

Czytaj też Coś takiego! Wójt Sękowej Małgorzata Małuch została bohaterką… wziętej książki  

Czy będzie śpiewającą lekarką?

Jak godzi muzykę z nauką? - Czasami jest bardzo trudno – mówiła Karolina w rozmowie z serwisem muzykoholicy.com. - Często mam rozdwojenie jaźni i ciężko jest mi się skupić na dwóch rzeczach wymagających ode mnie megazaangażowania. Ale jakoś sobie z tym radzę. Daję sobie czas i przestrzeń, robię to zgodnie ze sobą – dodaje.

Tego jak sobie świetnie radzi dowodzi najnowszy singiel zatytułowany „Tyle barw”, który powstał we współpracy z producentem Maciejem Puchalskim, twórcą ubiegłorocznego eurowizyjnego przeboju “Solo” Blanki oraz hitu Darii “Paranoia”.

Czytaj też Zaczyna się dziś nowy, drogowy koszmar w Nowym Sączu. Jednocześnie zamykają dwie ulice. Miasto utonie w korkach?

Czy będzie z tego wielki przebój?

Jak powstał pomysł na współpracę z wziętym producentem za jakiego uchodzi Puchalski?
-Właściwie przypadkowo wpadłam na pomysł, aby stworzyć elektroniczny numer. Wiedziałam, że Maciek specjalizuje się w tego typu kawałkach, mój manager się z nim skontaktował. Spotkaliśmy się dość szybko w studio i tak powstał ten numer.

Twój nowy singiel to eksperymentowanie z bardziej elektronicznym brzmieniem. Co cię do tego skłoniło?
-Chciałam spróbować czegoś nowego i wyjść ze swojej strefy komfortu, ponieważ sama lubię słuchać takich kawałków.

Jakie emocje towarzyszyły ci podczas tworzenia tego nagrania?
- Megadobre. To było superspotkanie. Było też intensywnie i pracowicie. Dzięki temu nagraliśmy ten numer w jeden dzień

Czy współpraca z nowym producentem wpłynęła na twoje podejście do procesu twórczego?
-Oj tak. Z pewnością. Nowa energia, świeże pomysły, to znakomicie działa na kreatywność i ciekawe pomysły.

Jakie wyzwania napotkałaś podczas pracy nad tym singlem, w porównaniu z twoimi poprzednimi utworami?
- Musiałam mocno trzymać tempo podczas zagrywek w studio. Zdarzało mi się z niego wypadać, bo dotychczas robiłam kawałki raczej akustyczne, spokojne, w których mogłam sobie popłynąć. Tutaj jednak tempo było megaważne, żeby numer był energiczny.

Jakie są twoje przemyślenia na temat kobiet w przemyśle muzycznym?
-Ciężkie pytanie, ale uważam, że kobiety wnoszą do tego rynku dużo wrażliwości. Swoim głosem mogą wyśpiewać wiele tekstów, odnoszących się do świata kobiecych problemów, takich jak niskie poczucie własnej wartości, czy brak pewności siebie. Mój utwór właśnie poniekąd o tym jest. Śpiewam o tym, że trzeba uwierzyć w swoje możliwości i działać. Gdy pokochamy samych siebie, jesteśmy w stanie obdarzyć miłością drugą osobę, a w dwójkę łatwiej jest zdobywać świat i odkrywać jego barwy.

Czy istnieją jakieś inne style muzyczne, które chciałabyś eksplorować w przyszłości?
-Szczerze, niczego nie wykluczam, słucham wielu utworów w różnych stylach. Jedyny styl muzyczny, którego raczej nie usłyszycie w moim repertuarze to disco polo.

Jakie są teraz twoje artystyczne marzenia?
-Chciałabym, aby moje utwory dawały ludziom radość, wsparcie i żebym miała możliwość dotarcia do większego grona odbiorców poprzez każdą stację radiową w kraju.

Jakie były twoje odczucia, kiedy po raz pierwszy usłyszałaś finalną wersję „Tyle barw”?
-To był megaszok i zadowolenie. Słuchałam jej na okrągło i głośno, aż pewnego dnia przyszedł do mnie sąsiad ze skargą, że cały czas z mieszkania słychać bardzo głośno jedną, zapętloną piosenkę.

Co poradziłabyś młodym artystom, którzy chcą podążać twoimi śladami?
-Doceniajcie siebie i działajcie na własnych warunkach i zasadach. Powoli do celu, prawda zawsze się obroni.([email protected]) fot. Instagram

Olśniewa talentem i urodą

Góralka z Przenoszy koło Limanowej, to prawdziwa piękność. Zobaczcie jej zachwycające zdjęcia na Instagramie. Kliknij TUTAJ







Dziękujemy za przesłanie błędu