Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 2 czerwca. Imieniny: Erazma, Marianny, Marzeny
16/11/2023 - 22:10

Szwecja zrewiduje cele klimatyczne? To się okaże

Szwedzki rządowy ekspert i ekonomista w swoim najnowszym raporcie klimatycznym proponuje likwidacje wszystkich istniejących celów klimatycznych. Jak już wcześniej donosiła gazeta Altinget, rząd przygotowuje się już od jakiegoś czasu do porzucenia tzw. celów 2030, czyli celów klimatycznych, które mają zostać osiągnięte do 2030 r. Częścią tego planu jest badanie przeprowadzone przez ekonomistę Johna Hasslera zaprezentowane po czterech miesiącach pracy.

W swoim raporcie John Hassler sugeruje nie tylko, że cele na 2030 r. powinny zostać zrewidowane, ale dotyczyć to ma wszystkich szwedzkich celów środowiskowych w taki sposób, aby były zgodne z unijnym prawodawstwem klimatycznym. Jedną z głównych osi sporu jest tzw. kwestia ograniczeń transportowych. Zgodnie z celem transportowym emisje z transportu krajowego, z wyłączeniem lotów krajowych, powinny zostać zmniejszone o co najmniej 70 proc. do 2030 r. w porównaniu z 2010 r. (unijny wymóg to 50 proc.). Wiadomo już jednak, że nawet bez dodatkowych zmian w polityce klimatycznej (w tym zmiany celu transportowego), do czego namawia John Hassler, obecnych założeń nie uda się osiągnąć. Według projektu przyszłorocznego budżetu, przedstawionego przez rząd we wrześniu, środki na klimat i środowisko zostaną w przyszłym roku zmniejszone o 259 mln SEK, a emisje wzrosną nawet o 10 milionów ton ekwiwalentu dwutlenku węgla do 2030 roku. Ma to być spowodowane w dużej mierze obniżeniem wymogów klimatycznych dla paliw (tzw. obowiązek redukcji). W dłuższej perspektywie emisje mają natomiast spaść o 1,8 miliona ton do 2045 roku.

Według Hasslera krajowy cel pośredni na 2030 r. powinien zostać zmieniony zgodnie z modelem UE. Pozwoliłoby to na wprowadzenie rocznego budżetu emisji w Szwecji, a w konsekwencji pozwoliłoby na zwiększenie emisji dwutlenku węgla w porównaniu do wcześniej ustalonych polityk krajowych. Część krytyków raportu obawia się, że został on zlecony w celu zniesienia szwedzkich (bardzo ambitnych i restrykcyjnych) celów klimatycznych, które poparły wszystkie partie parlamentarne z wyjątkiem Szwedzkich Demokratów, aby zamiast tego przestrzegać jedynie przepisów klimatycznych UE i wypełniać „swoje minimum”. W samej kwestii transportu John Hassler proponuje również coś, co określa jako zaostrzenie celu dla sektora transportu, co przeniosłoby nacisk z krajowego ograniczenia emisji CO2 z transportu na elektryfikację sektora transportu, jak argumentuje to ekonomista – sztywno sformułowany cel sektorowy sformalizowany w kategoriach zarejestrowanych emisji krajowych nie jest już potrzebny.

Raport zawiera łącznie 46 propozycji polityki klimatycznej, mających posłużyć jako wkład do planu działań na rzecz klimatu, który rząd przedstawi Riksdagowi w grudniu. Ważną częścią osiągnięcia nowych celów byłby także szerszy system handlu emisjami, w tym dla sektora nieruchomości i transportu. Ponadto w raporcie zaproponowano, aby pilnie zbadać wprowadzenie systemu zapewniającego właścicielom gruntów rekompensatę za stworzone korzyści klimatycznych, który można zrównać z certyfikatami pochłaniania dwutlenku węgla negocjowanymi obecnie na szczeblu UE. John Hassler zaleca również, aby rząd dążył do szerokiego porozumienia politycznego w sprawie energii jądrowej, zachęca do powołania parlamentarnej rady ds. elektryfikacji oraz wprowadzenia gminnego podatku od energii wiatrowej. Kontrowersje może budzić także uzasadnienie dla propozycji zmian przyszłej polityki klimatycznej, jakie przedstawia ekonomista w raporcie. Pisze on między innymi, że „istnieje duża niepewność co do tego, jak wrażliwy jest klimat na emisje dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych”, co niektórzy mogą odebrać jako podważanie aktualnych ustaleń naukowców zajmujących się zmianami klimatu.

Bardzo negatywnie do raportu i propozycji rządowego ekonomisty odnosi się były wicepremier i przedstawiciel Partii Zielonych, Per Bolund w wywiadzie z gazetą Dagens Nyheter. Mianem porażki określił propozycję „zwiększenia emisji, podważenia wszystkich celów klimatycznych, a także zasianie wątpliwości i niepewności co do badań nad klimatem”. Podkreślił także, że rząd musi wysłuchać naukowców, przemysłu i związków zawodowych, a emisje muszą zostać zmniejszone teraz, aby szwedzka polityka klimatyczna nie została osłabiona.

Kancelaria Rządu oświadczyła natomiast, że odrzucają wszystkie informacje ujawnione przed publikacją raportu przez gazetę Altinget sugerujące, że wszystkie krajowe cele klimatyczne mają zostać anulowane lub nie pozostać w obecnej formie. Zgodnie z głównym wciąż obowiązującym założeniem rządowym do 2045 r. Szwecja nie powinna emitować gazów cieplarnianych netto do atmosfery, a następnie powinna osiągnąć ujemny poziom emisji. Rząd Ulfa Kristerssona jest ponadto wielkim orędownikiem unijnego pakietu zmian Fit for 55 którego założenia zostały wprowadzone podczas prezydencji Szwecji w UE.

Dla niektórych wyborców, mimo zapewnień rządu o kontynuacji zielonej transformacji w Szwecji, obecna dyskusja i polityka rządu oznaczać może zwycięstwo Szwedzkich Demokratów, dla innych symbolizuje, że rząd de facto wycofuje się ze decyzji dotyczących zmian klimatu, a w społeczności biznesowej stałoby się symbolem faktu, że politykom nie można ufać, ponieważ przyjmą długoterminową perspektywę, jeśli kolejne „szerokie ponadpartyjne porozumienie” nie powiedzie się już po kilku latach.

Michał Gębski, ISW, Fot. 12019/Pixabay.com – zdjęcie ilustracyjne. 

Źródła:

  • https://www.altinget.se/artikel/altinget-avslojar-hassler-vill-slopa-alla-befintliga-klimatmaal
  • https://www.dn.se/sverige/utredning-foreslar-att-alla-svenska-klimatmal-gors-om/
  • https://www.dn.se/sverige/peter-alestig-regeringens-klimatproblem-forsvinner-inte-med-slopade-mal/
  • https://www.dn.se/sverige/budgeten-for-klimat-och-miljo-minskar-igen/






Dziękujemy za przesłanie błędu