Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 20 maja. Imieniny: Bazylego, Bernardyna, Krystyny
06/09/2022 - 17:35

Kibice chcieli się bić, zaatakowali sędziego. Mecz zakończył się skandalem [WIDEO]

Miało być piłkarskie święto, zakończyło się dużym skandalem. W derbowym meczu rozgrywanym pomiędzy Garbarnią i Hutnikiem Kraków działo się dużo. Niestety, poza emocjami boiskowymi, niespokojnie było także na trybunach. Mecz musiał nawet zostać przerwany. Gospodarze wydali już stosowane oświadczenie.

Garbarnia - Hutnik derby Krakowa

Krakowscy kibice przez ostatnie lata żyli meczami derbowymi rozgrywanymi pomiędzy Wisłą i Cracovią. W tym sezonie do takiego spotkania jednak nie dojdzie. „Biała gwiazda” występuje w pierwszej lidze, co oznacza, że jedynym przedstawicielem małopolski na najwyższym szczeblu rozgrywkowym są „Pasy”.

Derby odbyły się jednak dwa poziomy niżej. Garbarnia podejmowała w nich na własnym stadionie Hutnika. Mecz dostarczył wielu emocji i ostatecznie zakończył się wygraną gospodarzy 4:2. Co ciekawe, aż dwa gole padły w doliczonym czasie gry.

Na trybunach pojawiło się sporo osób. Zasiedli na nich zarówno sympatycy Garbarni (którzy prowadzili doping po prawej stronie), jak i fani Hutnika (wspierający swój zespół z lewego końca trybun). Niestety, atmosfera piłkarskiego święta została zakłócona.

Niespokojnie na stadionie Garbarni

W drugiej połowie kibice Hutnika wściekli się po, ich zdaniem, niewłaściwych decyzjach arbitra. W stronę sędziego liniowego poleciały różne przedmioty m.in. plastikowe kubki czy butelki. Mecz został przerwany. Rozpoczęły się negocjacje i dyskusje, co robić dalej. Swoich fanów uspokajał m.in. kapitan Hutnika Krzysztof Świątek. Ostatecznie, po kilkunastu minutach spotkanie zostało wznowione.

Po raz drugi „zagotowało się” już po końcowym gwizdku. Kibice Hutnika tym razem ruszyli w stronę fanów gospodarzy. Sytuacja przez moment była napięta, na szczęście, poza drobnymi przepychankami, nie doszło do eskalacji konfliktu. Starszemu kibicowi skradziony został jednak pamiątkowy szalik z meczu na 100-lecie klubu.

Oświadczenie Garbarni Kraków

Po meczu oświadczenie w sprawie tego, co działo się na trybunach wydały władze Garbarni. Potępiły w nim zachowanie części fanów przyjezdnych. Podkreślone zostało jednocześnie, że klub nie mógł zweryfikować przynależności kibiców, bo obie drużyny są z tego samego miasta. Dodatkowo, poprzednie mecze między zespołami przebiegały bez zakłóceń.

- Nie pozwolimy, by zachowanie kilku osób mieniących się kibicami Hutnika Kraków rzutowało na wszystkich zgromadzonych tego dnia na trybunach i zniweczyło wysiłek osób, które na przestrzeni lat budowały i w dalszym ciągu budują ten wyjątkowy, przyjazny i rodzinny wizerunek Garbarni Kraków, jako klubu piłkarskiego. W przeszłości gościliśmy na naszej trybunie fanów wielu różnych klubów i nigdy nie miały miejsca tak skandaliczne zachowania, jak 3 września – czytamy w oświadczeniu.

- Tego dnia na stadionie Garbarni Kraków zasiadała niespełna tysięczna widownia. W związku z powyższym chcieliśmy przeprosić wszystkie osoby, które były świadkami sobotnich skandalicznych wydarzeń. Szczególne przeprosiny kierujemy do rodzin z dziećmi, które tego dnia były większością wśród osób śledzących boiskowe poczynania – dodają władze klubu.

W trakcie meczu działań nie podejmowała policja. Jak przekazał nam podkom. Piotr Szpiech, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krakowie, mundurowi byli w pełnej gotowości, ale nie interweniowali, bo organizator nie wskazał takiej konieczności. O tym jak spotkanie wyglądało od strony kibicowskiej dowiecie się z materiału filmowego. ([email protected], fot.: Garbarnia Kraków, wideo: Olo Film/ YouTube)







Dziękujemy za przesłanie błędu