Ścisnął mróz. Schronisko dla bezdomnych w Nowym Sączu ma jeszcze wolne miejsca, ale…[WIDEO]

Zima – to wyjątkowo trudna pora roku dla osób bezdomnych. Takie osoby z terenu Nowego Sącza oraz okolicznych gmin trafiają do Schroniska im. św. Brata Alberta w Nowym Sączu. Tutaj jednak – w odróżnieniu do lat poprzednich zmieniły się przepisy. Sądeckie schronisko przyjmuje bezdomne osoby, które kierowane są do niego przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.

Od Nowego Roku będzie działało w Nowym Sączu tylko Schronisko dla bezdomnych, bo ono, jak zaznacza kierujący nim Leszek Lizoń zapewnia wszechstronną pomoc.

- Na to pozwalają nam warunki lokalowe, kadrowe i posiadane umowy, natomiast schronisko nie może prowadzić działalności interwencyjnej, czyli przyjmować ludzi, którzy sami zgłaszają się z prośbą o pomoc. W schronisku powinny przebywać osoby zdiagnozowane społecznie, z którymi pracownicy socjalni przeprowadzili wywiad i wydali decyzję administracyjną, uprawniającą do pobytu w tym miejscu.

Działalność interwencyjną może, według nowych przepisów prowadzić placówka, jaką jest ogrzewalnia. Jest to placówka, do której powinni trafić wszyscy bez żadnych wstępnych warunków.

Od dwóch lat w Schronisku dla bezdomnych w Nowym Sączu mieszkają kobiety i mężczyźni. Dla kobiet placówka dysponuje dwoma pokojami. Obecnie w schronisku przebywa 5 pań. Mężczyzn jest około sześćdziesiąt.

Cała rozmowa z Leszkiem Lizoniem, kierownikiem Schroniska dla bezdomnych i noclegowni w Nowym Sączu w materiale filmowym.

([email protected], fot. IM), © Materiał chroniony prawem autorskim.