Ścisnął mróz. Schronisko dla bezdomnych w Nowym Sączu ma jeszcze wolne miejsca, ale…[WIDEO]

O tej porze roku schronisko zawsze wypełnia się osobami, które z różnych względów straciły dach nad głową, a potem z konieczności, czy własnego wyboru, zdecydowały się na takie, a nie inne życie. Większość z mężczyzn pukających do domu przy ul. Szwedzkiej jest dobrze znana kierownictwu placówki i, można powiedzieć, „stałymi domownikami”, dla których schronisko jest miejscem gwarantującym dach nad głową, czyste i ciepłe ubranie, miejsce do spania i gorący posiłek.

Czytaj także: Zegar na wieży ratuszowej w Nowym Sączu przestał działać. Dlaczego?

Placówkę prowadzi Nowosądeckie Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta. Jest to organizacja pozarządowa i samofinansująca się. Działa głównie w oparciu o wypracowane środki.

Schronisko dla bezdomnych współpracuje z ośrodkami pomocy społecznej i innymi instytucjami z miast i gmin Sądecczyzny, a także powiatów limanowskiego i gorlickiego świadczącymi pomoc m.in. osobom bezdomnym.

Tradycyjnie, wraz ze nadejściem chłodniejszych dni miejsca w Schronisku im. św. Brata Alberta zapełniają się.

- W tym roku, wyjątkowo o tej porze mamy jeszcze wolne miejsca – powiedział „Sądeczaninowi” Leszek Lizoń, kierownik Schroniska i noclegowni dla bezdomnych w Nowym Sączu. – Obecnie w naszej placówce mieszka 62 osoby. Jeszcze jesteśmy w stanie przyjąć dziesięć.

Czytaj także: Limanowski szpital rozszerza zakres operacji onkologicznych. Nie bez powodu

Jak się jednak okazuje od nowego roku, czyli od 1 stycznia 2024 przestanie istnieć noclegownia, która przy Schronisku działała wiele lat. Dlaczego? Otóż wchodzą w życie nowe przepisy, według których osobami bezdomnymi powinny zajmować się aż cztery rodzaje placówek.

Oznacza to, że przy Schronisku dla bezdomnych od stycznia 2024 roku nie będzie już działała noclegownia. O taką powinno zatroszczyć się miasto.

Czytaj dalej - TUTAJ