Boże Narodzenie to rodzinny czas. Może właśnie teraz czworonożny pupil dołączy do twojej rodziny [ZDJĘCIA]
W schronisku przy ul. Tłoki jest obecnie około siedemdziesiąt psów. To, można powiedzieć stała ich liczba. Kotów jest około dwudziestu, ale one przebywają w ciepłych izolatkach. Psi seniorzy przebywają teraz w dwóch „Chatkach Psiego Dziadka”.
- U nas adopcje, jakieś tam są, ale nie ma szału – mówi Joanna Otto, kierownik Schroniska dla bezdomnych zwierząt w Nowym Sączu. – Dobrze, że do nowych domów poszły małe kociaki. Dużo jest psów starszych, schorowanych, ale też mamy sporo psów młodych – rocznych, dwuletnich. Ludzie szukają w wielu przypadkach psów rasowych. Te, jeśli trafiają do naszego schroniska rozchodzą się dosłownie na pniu. Takie jest zapotrzebowanie na „rasowce”, a przecież i inne psiaki czy koty czekają na to, by ktoś je adoptował.
- Zbieramy przez cały rok to, co już nie jest używane w domach – koce, ręczniki prześcieradła – dodaje Joanna Otto. – Zbieramy też już niepotrzebne akcesoria – smycze, szelki. Karma też oczywiście może być.
[email protected], fot. schroniska w Nowym Sączu i w Wielogłowach.