Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 20 maja. Imieniny: Bazylego, Bernardyna, Krystyny
05/12/2023 - 12:40

Boże Narodzenie to rodzinny czas. Może właśnie teraz czworonożny pupil dołączy do twojej rodziny [ZDJĘCIA]

W nocy temperatura spada teraz nawet do minus dziesięciu stopni poniżej zera. Mimo troskliwej opieki pracowników oraz wolontariuszy, którzy serce do zwierząt mają na dłoni, mróz sprawia, że woda do picia zamarza w miskach. Trzeba ją kilka razy dziennie wymieniać. Taka jest zima w schroniskach dla bezdomnych zwierząt.

W schronisku przy ul. Tłoki jest obecnie około siedemdziesiąt psów. To, można powiedzieć stała ich liczba. Kotów jest około dwudziestu, ale one przebywają w ciepłych izolatkach. Psi seniorzy przebywają teraz w dwóch „Chatkach Psiego Dziadka”.

- U nas adopcje, jakieś tam są, ale nie ma szału – mówi Joanna Otto, kierownik Schroniska dla bezdomnych zwierząt w Nowym Sączu. – Dobrze, że do nowych domów poszły małe kociaki. Dużo jest psów starszych, schorowanych, ale też mamy sporo psów młodych – rocznych, dwuletnich. Ludzie szukają w wielu przypadkach psów rasowych. Te, jeśli trafiają do naszego schroniska rozchodzą się dosłownie na pniu. Takie jest zapotrzebowanie na „rasowce”, a przecież i inne psiaki czy koty czekają na to, by ktoś je adoptował.

- Zbieramy przez cały rok to, co już nie jest używane w domach – koce, ręczniki prześcieradła – dodaje Joanna Otto. – Zbieramy też już niepotrzebne akcesoria – smycze, szelki. Karma też oczywiście może być.

[email protected], fot. schroniska w Nowym Sączu i w Wielogłowach.







Dziękujemy za przesłanie błędu