Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 10 maja. Imieniny: Antoniny, Izydory, Jana
05/12/2023 - 12:40

Boże Narodzenie to rodzinny czas. Może właśnie teraz czworonożny pupil dołączy do twojej rodziny [ZDJĘCIA]

W nocy temperatura spada teraz nawet do minus dziesięciu stopni poniżej zera. Mimo troskliwej opieki pracowników oraz wolontariuszy, którzy serce do zwierząt mają na dłoni, mróz sprawia, że woda do picia zamarza w miskach. Trzeba ją kilka razy dziennie wymieniać. Taka jest zima w schroniskach dla bezdomnych zwierząt.

Czytaj także: Ks. dr Grzegorz Kiełbasa, proboszcz parafii w Gródku n/Dunajcem. Doba dla niego jest za krótka

Zimowy czas to najtrudniejsza pora do przetrwania na „bezdomniaków” – psów i kotów, które trafiły do takiego czy innego schroniska dla zwierząt. Choć pracownicy schronisk oraz wolontariusze dbają o każdego czworonoga, który znajdzie się w takiej placówce, mimo, że w kojcach czworonożni pupile mają ocieplane budy, które w taki czas są dodatkowo jeszcze przysłaniane, o tej porze roku w schronisku jest trudno. Każdy z tych czworonogów czeka na nowy dom.

Tego nie ukrywają kierownicy schronisk, działających w Nowym Sączu i regionie. Zima to także czas, gdy czworonożni schroniskowi pupile nie są tak chętnie adoptowani, jak wiosną czy latem. Niestety, jak się okazuje ta reguła potwierdza się i teraz.

Gminne Schronisko dla Psów w Wielogłowach

Obecnie w schronisku jest 17 psów oraz 8 psów, które obecnie przebywają w domach tymczasowych. Jak mówi Beata Kożuch, kierowniczka schroniska teraz adopcje praktycznie utknęły w martwym punkcie.

- Nie jest to komfortowa sytuacja dla nas – pracowników schroniska i przebywających w nim zwierząt – powiedziała „Sądeczaninowi” Beata Kożuch, kierownik schroniska w Wielogłowach. – Dawniej szczenięta szybko były adoptowane. Ostatnie szczeniaki, które mieliśmy w schronisku czekały na dom miesiąc. W ostatnią niedzielę dwa szczeniaki pojechały do Warszawy do jednego domu. Proszę mi wierzyć, że nigdy tak jeszcze nie było, by szczeniak czekał na nowy dom miesiąc.

Czytaj także: Tutaj tworzy się w Nowym Sączu małe centrum mieszkaniowe [WIZUALIZACJA]

Szefowa Gminnego Schroniska dla Psów w Wielogłowach ma nadzieję, że osiem psów, a są to już psiaki nie pierwszej młodości zostaną już w domach tymczasowych.

- Zima jest zimą. W budach psy mają ułożone grube kołdry, koce, mają przysłonięte wejście do budy, a te są ocieplane, bardzo solidne, ale porę roku mamy jaką mamy. Chód psom doskwiera. Jakoś muszą sobie radzić. To nie są zwierzęta, które mieszkały w domach i zostały wyrzucone. Są to psy, które mieszkały w bardzo złych warunkach. Kiedy trafiły do nas mają o niebo lepiej, niż w miejscach, w których były dotychczas.

W Gminnym Schronisku dla Psów w Wielogłowach przebywają obecnie zarówno psy młode i starsze.

Pracownicy Gminne Schronisko dla Psów w Wielogłowach apelują o zużyte koce.

Czytaj także: W Nowym Sączu szykują strefę „C” płatnego parkowania. Będzie droższa czy tańsza?

- Apelujemy też oprócz kocy o dobrej jakości karmę w puszkach – dodaje nasza rozmówczyni. – Dla dorosłych psów. Zapraszamy do naszego schroniska. Może wyjdziesz z niego z adoptowanym pupilem.

Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Nowym Sączu

Czytaj dalej - TUTAJ







Dziękujemy za przesłanie błędu