Kolejne miliony na podparcie spółki MKS Sandecja. Rada Miasta powiedziała tak

Sądeccy radni po raz kolejny w tym roku zgodzili się dokapitalizować spółkę – Miejski Klub Sportowy Sandecja. Na jej konto z budżetu miasta zostanie albo już została przelana kwota 2,5 mln złotych. To dopiero początek drugiej połowy roku. To ostatnia w tym roku transza pieniędzy, ostatnie finansowe wsparcie z miasta dla klubu, czy jednak na przykład pod koniec roku znowu trzeba będzie finansowo wesprzeć tę spółkę? Nie jest wykluczone.

Nie brakuje nowosądeczan, którzy uważają, że regularne dokapitalizowanie MKS Sandecja z budżetu miasta jest czymś normalnym, bo jest to spółka miejska, ale są i tacy, którzy mają zupełnie inny pogląd na tę sprawę i pytają – jak długo miasto będzie jeszcze łożyć na Sandecję? Pytają, gdzie jest sponsor, czy sponsorzy strategiczni, którzy po części wsparliby finansowo klub?

Klub „Biało-Czarnych” po fatalnym sezonie spadł z I do II ligi i początek rundy jesiennej, w wydaniu Sandecji, która właśnie się rozpoczęła nie napawa – na razie optymizmem.

Podczas ostatniej sesji Rada Miasta Nowego Sącza zgodziła się na przelanie na konto spółki MKS „Sandecja” 2,5 mln złotych na - jak czytamy w krótkim uzasadnieniu, zawartym w projekcie uchwały, dotyczącej zmian w budżecie na 2023 rok - „podwyższenie kapitału zakładowego spółki.

Przekazanie dodatkowych środków ma na celu przygotowanie do nowej rundy rozgrywkowej w sezonie 2023/2024 oraz udział w rozgrywkach ligowych w bieżącym sezonie.

Z wnioskiem o przelanie na konto spółki kolejnej transzy pieniędzy wystąpił Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Nowym Sączu.

I właśnie co do tej kolejnej transzy środków dla Sandecji nie zabrakło pytań radnych na ostatniej sesji. Takie do władz miasta skierowali między innymi radni Michał Kądziołka, przewodniczący klubu PiS oraz radny Józef Hojnor (klub Koalicja Nowosądecka). Radni byli ciekawi między innymi, ile w tym roku pieniędzy otrzymała spółka MKS Sandecja na tzw. jej dokapitalizowanie?

- Do tej pory przekazaliśmy 5 mln złotych – wyjaśniła na sesji Renata Seruga – Tokarz, skarbnik miasta. – Teraz zwiększamy plan o kwotę 2,5 mln złotych. Chciałabym, aby te środki wystarczyły spółce i żeby spółka zrobiła wszystko, aby nie było konieczności przelewania dalszych kwot.

Co na to Artur Bochenek, wiceprezydent Nowego Sącza?