Lipiec – 2,5 mln złotych dla „Biało – Czarnych”. Teraz znowu prośba o pieniądze. Ile jeszcze?

Podczas lipcowej sesji w sądeckim ratuszu to głosowanie radnych poprzedziła długa, miejscami burzliwa dyskusja zanim zgodzili się przekazać z budżetu miasta 2,5 mln złotych na działalność MKS „Sandecja”. Już wtedy można było usłyszeć i taką opinię, że dobrze byłoby, gdyby była to ostatnia w tym roku transza pieniędzy dla „Biało – Czarnych”. Nadzieje okazały się płonne. Dlaczego?

Czytaj także: Autobusy sądeckiego MPK dowiozą ludzi do wyborów. Samorządy za to zapłacą

Kolejna sesja rady przed nami i…na akceptację radnych czeka przygotowany wniosek o… kolejne dokapitalizowanie Miejskiego Klubu Sportowego „Sandecja”.

O następną transzę pieniędzy dla klubu, a chodzi znowu o 2,5 mln złotych zwrócił się Wydział Sportu i Turystyki Urzędu Miasta w Nowym Sączu.

W przygotowanym projekcie zmian w uchwale budżetowej znajduje się krótkie, bardzo lakoniczne uzasadnienie obecnego zastrzyku finansowego dla „Biało-Czarnych”:

„…zwiększa się planowane wydatki majątkowe o 2.500.000 zł na podwyższenie kapitału zakładowego spółki akcyjnej MKS SANDECJA z przeznaczeniem na zabezpieczenie stabilności finansowania. Wnioskowana kwota zostanie przeznaczona na bieżącą działalność Klubu”.

Niewykluczone, że na najbliższej sesji nowosądeczanie znowu będą świadkami ożywionej dyskusji radnych, którzy staną przed decyzją czy godzą się po raz kolejny na przelanie z budżetu miasta na konto klubu identycznej, co w lipcu kwoty.

Czytaj także: Po deszczu ulica J. Wolskiej w Nowym Sączu jak błotny tor przeszkód [ZDJĘCIA]

Nie brakuje nowosądeczan, którzy uważają, że regularne dokapitalizowanie MKS Sandecja z budżetu miasta jest czymś normalnym, bo jest to spółka miejska. Są jednak tacy, którzy mają zupełnie inny pogląd na tę sprawę i pytają:

Jak długo miasto będzie jeszcze łożyć na Sandecję?