Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 16 maja. Imieniny: Andrzeja, Jędrzeja, Małgorzaty
05/01/2024 - 15:55

Nowy Sącz sam nie odniesie sukcesu w walce ze smogiem. Dlaczego?

Kolejny sezon w Nowym Sączu ze smogiem. Dla mieszkańców to nic nowego. Do smogu, który przez kilka miesięcy w roku dusi miasto i jego mieszkańców wszyscy się przyzwyczaili. W Nowym Sączu, w tej kadencji samorządowej większy nacisk położono na walkę ze nim, ale z ręką na sercu czy naprawdę robimy wszystko, co w naszej mocy, aby Nowego Sącza nie oglądać na wysokich miejscach w niechlubnych rankingach na najbardziej zanieczyszczone miasta w Unii Europejskiej.

Czytaj także: Czapki z głów. Dla pani Julii bardzo ważny dzień. Takie urodziny ma się tylko raz w życiu [ZDJĘCIA]

Nie jest zaszczytem, gdy aż bije po oczach niechlubne drugie miejsce, jakie Nowy Sącz zajął niedawno w rankingu na najbardziej zanieczyszczone miasto w Unii Europejskiej. W tej kadencji samorządowej może bardziej coś drgnęło, jeśli chodzi o walkę ze smogiem.

W ostatnich latach zlikwidowano 1300 starych (pozaklasowych) kotłów na paliwo - to bardzo dobrze, w miejskich budżetach były rezerwowane pieniądze na dopłaty dla mieszkańców miasta na dopłaty do wymiany starych, pozaklasowych kopciuchów na piece ekologiczne (pieniądze te rozchodziły się jak przysłowiowe ciepłe bułeczki, czyli było zainteresowanie), ale trzeba sobie postawić pytanie czy w kwestii walki ze smogiem zrobiliśmy wszystko, co możliwe? Każdy z nas powinien sobie postawić też pytanie: czy w tej materii nie mam sobie nic do zarzucenia, czy nie można było zrobić czegoś więcej?

Czy jesteśmy, jako nowosądeczanie zadowoleni z walki ze smogiem w Nowym Sączu? Co w tej materii zrobili radni zasiadający w Radzie Miasta, której kadencja niebawem dobiegnie końca.

Co ze smogiem w Nowym Sączu? O to zapytaliśmy radnego Artura Czerneckiego, przewodniczącego klubu „Łączy nas Nowy Sącz”.

Czytaj także: Weekend po sądecku (5 – 12 stycznia 2024)

- Położenie Nowego Sącza w kotlinie absolutnie nie ułatwia walki ze smogiem. To rzecz oczywista, ale na położenie miasta już nie mamy wpływu. Wszyscy kilka miesięcy w roku oddychamy powietrzem smogowym, na które składają się zanieczyszczenia nie tylko z Nowego Sącza, ale także gmin ościennych, okalających Nowy Sącz. Dużo jeżdżę z racji wykonywanego zawodu pod Sądecczyźnie, w tym i po ościennych gminach i nie raz czuję na terenach tych gmin niezbyt fajne powietrze. Oczywiście Nowemu Sączowi w określonych porach doby nic nie brakuje. Dopóki nie postawimy na solidarne działanie w tym temacie Nowego Sącza i wszystkich gmin ościennych to dalej będziemy oddychali smogiem – mówi radny Czernecki.

Konkluzja jak najbardziej cenna, ale trzeba sobie zadać kolejne pytanie czy to współdziałanie – jeden wspólny front w sprawie zwalczania smogu nie tylko w Nowym Sączu, ale całej Kotlinie Sądeckiej widać? Można raczej odnieść wrażenie: każdy sobie rzepkę skrobie albo i nie skrobie.

Radny Czernecki przyznaje, że większość zanieczyszczeń z domowych kominów, zanieczyszczeń generowanych przez samochody i z innych źródeł z Nowego Sącza i spływających z okolicznych gmin kumuluje się niestety nad Nowym Sączem. Jest też przekonany i o tym, że może nie od razu, ale z biegiem czasu smogowe zanieczyszczenie nad Nowym Sączem będzie mniejsze. Dlaczego? Część mieszkańców wymieniła już stare, pozaklasowe kopciuchy na piece ekologiczne, pompy ciepła ogrzewające domy, inwestuje w fotowoltaikę. Na plus zmieniło się myślenie wielu mieszkańców (ale nie wszystkich).

Czytaj dalej - TUTAJ







Dziękujemy za przesłanie błędu