Nowy Sącz ucieka na wieś! Jakie adresy wybieramy i czego tu szukamy?
Wójt Podegrodzia Stanisław Banach, wójt Kamionki Wielkiej Andrzej Stanek i burmistrz Starego Sącza Jacek Lelek są zgodni – wybierając działkę pod budowę domu, sam dom na wsi zawsze patrzymy przede wszystkim na to, jak ona jest skomunikowana z Nowym Sączem.
W przypadku Mystkowa można wręcz mówić o prawdziwym boomie w tym zakresie. – I nawet mogę wskazać, kiedy ten boom się zaczął – zaznacza Andrzej Stanek wyjaśniając, że tu bodźcem było zakończenie remontu drogi Góry Jamnickie – Mystków. Gdy droga stała się bezpieczna, dając gwarancję szybkiego i komfortowego dojazdu do Nowego Sącza, domów w tym sołectwie zaczęło przybywać w tempie wręcz ekspresowym. Stanek podobnie jak Banach uważa, że dobry dojazd, dobre drogi to ten element, który czasem wręcz przesądza o wyborze miejsca zamieszkania.
Jacek Lelek z kolei nie ukrywa, że trend na migrację „migrację” mieszczuchów na wieś – i to nie tylko tych z Nowego Sącza, ale również z samego Starego Sącza, w jego gminie widać mocno już od bez mała 15 lat.
Zobacz też: Gdzie wyłączą prąd w przyszłym tygodniu na Sądecczyźnie
Wójt Banach pokusił się też o spostrzeżenie, że po pandemii wielu mieszkańców miasta, a dalej blokowisk naprawdę doceniło możliwość posiadania domu z obejściem, z własnym podwórkiem, na które można wyjść i po prostu odetchnąć bez oglądania się na covidowe obostrzenia.
Które miejscowości w naszym regionie, w tych trzech gminach, które wzięliśmy na tapetę, cieszą się wśród „mieszczuchów” największym powodzeniem? Jakich działek i domów szukamy? Co oprócz komunikacji jest dla nas najważniejsze? Zapraszamy do przeczytania całego artykułu na ten temat w listopadowym wydaniu miesięcznika Sądeczanin.
Miesięcznik dostępny jest w formie papierowej oraz w cyfrowym e-wydaniu: