Prezenty komunijne na celowniku skarbówki. Czy fiskus może się upomnieć o podatek od upominków?

Czasy, kiedy pierwsza komunia była organizowaną w domu, rodzinną uroczystością, to już przeszłość. Teraz to przypominająca wesele wielka impreza w eleganckim lokalu, z drogimi upominkami. Smartfony, tablety, laptopy, konsole do gier, kłady, to tylko niektóre prezenty jakie otrzymują dziś dzieci z okazji pierwszej komunii. O podatek od najdroższych upominków może upomnieć się fiskus.

Materia dominuje nad duchem

Czasy, kiedy pierwsza komunia była organizowaną w domu, rodzinną uroczystością, to już przeszłość. Dziś to przypominająca wesele wielka impreza w eleganckim lokalu. Duchowni apelują, żeby nie skupiać się na wymiarze finansowym tego ważnego, religijnego wydarzenia, lecz na tym, by chwila ta pozostała w pamięci dziecka, jako wyjątkowe przeżycie.

Zastaw się, a postaw się

Niestety, górę bierze zasada „zastaw się, a postaw się”, która dotyczy także prezentów. Po rodzinnych uroczystościach w mediach społecznościowych można w maju zaobserwować prawdziwy wysyp zdjęć dzieci w białych szatach, wraz z rodziną, na tle drona, quada, konsoli czy z drogą biżuterią w ręku. W obowiązkowym zestawie komunijnych prezentów są też smartfony, tablety i laptopy.

czytaj też Skarbówka prześwietli miliony ludzi. Fiskus sprawdzi co sprzedajemy w internecie

Komunijne prezenty pod lupą fiskusa

Czy o podatek od najdroższych upominków może upomnieć się fiskus? - Darowizny, przynajmniej z formalnego punktu widzenia, mogą być opodatkowane lub w niektórych sytuacjach powinny być przynajmniej zgłoszone do urzędu skarbowego. Konieczność ewentualnej zapłaty podatku lub zgłoszenia zależy od wartości darowizny oraz od więzów, jakie łączą dziecko z osobą, która je obdarowuje – tłumaczyła w rozmowie z „Sądeczaninem” naczelnik urzędu skarbowego Beata Orzeł Ligęza.

Z podatku od darowizny zwolniona jest tylko tak zwana grupa zerowa. Zaliczają się do niej małżonek, rodzice, dziadkowie, dzieci, wnuki, rodzeństwo, ojczym i macocha. Podatku od darowizny nie trzeba w ogóle płacić, niezależnie od jej kwoty. Jeśli jednak wartość darowizny przekroczy 36 120 zł, trzeba ją zgłosić fiskusowi. Mamy na to sześć miesięcy. Oczywiście dziecko nie może tego zrobić samodzielnie, dlatego zgłoszenia w jego imieniu powinien dokonać rodzic.

Ciocia czy wujek zaliczają się z kolei do tak zwanej drugiej grupy podatkowej. Dla nich kwota wolna od podatku to 27 090 zł. Natomiast prezenty od znajomych muszą zmieścić się w limicie 5 733 złotych.

- Z przepisów podatkowych wynika więc, że teoretycznie w niektórych sytuacjach fiskus miałby prawo pobrać podatek od prezentów komunijnych, ale w praktyce - tylko tych wyjątkowo drogich i otrzymanych od dalszej rodziny lub osób znajomych. A przecież „komunijne” tablety, laptopy czy smartfony, nawet te z wyższe, cenowej półki raczej nie przekraczają kwoty zwolnionej od podatku- uspokajała Beta Orzeł Ligęza.

Czytaj też Pensje w sądeckich firmach będą jawne. Kiedy koniec z tajemnicami, kto ile zarabia?