Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 20 maja. Imieniny: Bazylego, Bernardyna, Krystyny
05/04/2024 - 22:00

Sądeczanki i Sądeczanie czekają na WIOSNĘ!

Rozmowa z Ryszardem Nowakiem o brudnej kampanii wyborczej, mądrości Sądeczanek i Sądeczan o inwestycjach oraz projektach, które NA PEWNO zrealizuje.

Ale Pan namieszał w sądeckiej polityce! Miał Pan już nie wracać, a tu proszę - kandyduje Pan na prezydenta Nowego Sącza!
- Fakt, nie zamierzałem wracać i właśnie taką deklarację złożyłem ponad pięć lat temu. Jednak jestem mieszkańcem Nowego Sącza, Sądeczaninem z krwi i kości i nie mogę spokojnie przyglądać się degradacji miasta i rządom ludzi, którzy uczynili z niego prywatny folwark.

Ostro!
- Może i ostro, ale przecież taka jest prawda. Sądeczanie są mamieni obietnicami i niektórzy niestety nadal w nie wierzą. Podobnie jak w inwestycje, które nigdy nie zostaną rozpoczęte. Dobrze byłoby najpierw zakończyć te, w których utopiono pieniądze z naszych podatków. Dobrze też sobie przypomnieć o wyższych rachunkach za wodę, które łaskawie ofiarował nam panujący prezydent likwidując dopłaty. Teraz obiecuje bezpłatne korzystanie ze SPA, w poprzednie kampanii wyborczej bezpłatną naukę pływania dla każdego posiadacza Karty Sądeczanina, jakby to była najpilniejsza potrzeba mieszkańców Nowego Sącza. Naprawdę gratuluję pomysłu!

To nie do zrealizowania?
- Wyobraża Pan sobie 55 tysięcy mieszkańców korzystających ze SPA i basenu w ciągu roku? No, chyba że w planach jest budowa jakiegoś centrum odnowy biologicznej i kilku pływalni, o których jeszcze nie wiemy. Wiemy natomiast, jak świetnie udaje się obecnemu prezydentowi miasta zawalić każdą dużą inwestycję. Później słyszymy, że to wina wykonawcy, a tymczasem prezydent powinien sprawować nadzór nad każdym procesem inwestycyjnym rozpoczętym na jego zlecenie. Te obietnice to działania „pod publiczkę”. Odchodzący prezydent działa w myśl starej politycznej zasady „Chleba i igrzysk” traktując Sądeczanki i Sądeczan jak ciemny tłum, który kupi te bajki.

Odchodzący prezydent ma jednak swoich zwolenników…
- Oczywiście! Jest wielka rzesza ludzi czerpiących korzyści ze wspierania go. To oczywiste, że zrobią wszystko, aby nadal mogli żyć jak pączki w maśle korzystając z układów i układzików. Widać to po komentarzach na moich profilu w mediach społecznościowych. Te same osoby przez cały dzień deprecjonują moje dokonania – chyba nie robią tego za darmo? Często, niestety, to pracownicy urzędu i spółek miejskich, którzy zamiast pracować, są zaangażowani w brudną kampanię wyborczą.

Problem jednak w tym, że ta grupa osób skutecznie niszczy Nowy Sącz. Wystarczy zobaczyć, w jakiej tragicznej kondycji finansowej są miejskie spółki, które tak dobrze prosperowały za mojej prezydentury. Wystarczy przypomnieć sobie, ilu radnych „kupił” obecny prezydent – jakie dostali stanowiska – oni lub osoby z ich rodziny. I dziwnym trafem, nikt nie mówi o odprawach, które zostały wypłacone z kasy miasta, czyli z naszych podatków, dla pracowników zwalnianych w trybie PILNYM na początku kadencji PLH. Ostatnio PLH obiecuje między innymi powstanie nowych Ogrodów Działkowych, ale nic nie mówi o tych przy ulicy Kusocińskiego, które chce zlikwidować i przekazać deweloperom. Taka to PRAWDA płynie z jego ust…

Sądeczanie o tym wiedzą?
- Sądeczanki i Sądeczanie to ludzie mądrzy, wykształceni i przedsiębiorczy. Na pewno obserwują i komentują wydarzenia w naszym Mieście. Jestem pewny, że nie potrzebują wizyty w SPA czy nauki pływania w basenie, opłaconych nota bene ze swoich podatków. Potrzebują wsparcia ze strony samorządu w rozwijaniu firm, realizowaniu projektów i atrakcyjnego rynku pracy. Sporo wiedzą o świecie i chcieliby funkcjonować w dobrze rozwijającym się mieście.

Są osoby, które mówią, że nic Pan nie zrobił przez 12 lat swojej prezydentury...
- Powielanie takich haseł i czarnego PR jest śmieszne i tragiczne zarazem. Przede wszystkim też uwłacza inteligencji mieszkańców Nowego Sącza. Prosta sprawa: gdybym nic nie robił, to już po pierwszej kadencji by mi podziękowano. Tymczasem byłem wybierany trzykrotnie przez Sądeczanki i Sądeczan na prezydenta Nowego Sącza. To świadczy o zaufaniu i zadowoleniu z mojej pracy. I to jest moja odpowiedź na fake newsy o tym, że „Nowak nic nie robił”. To jest odpowiedź dla wszystkich, którzy nie mogą znieść mojego dobrego zarządzania miastem, zakończonych w terminie inwestycji i nie marnowania publicznych pieniędzy.

Jestem dumny, że byłem prezydentem królewskiego grodu. Oczywiście, nie wydawałem podatków Sądeczanek i Sądeczan na promocję siebie, nie robiłem zdjęć przy koszu na śmieci postawionym przy ścieżce rowerowej, nie nazywałem ofensywą inwestycyjną wymiany 70 metrów dywanika asfaltowego. Pracowałem i rozwijałem Nowy Sącz - taka jest rola prezydenta.

To smutne, że po pięciu latach rządzenia, odchodzący prezydent Ludomir Handzel jest tak niepewny powtórnego wyboru, że oplakatował miasto swoimi zdjęciami, aby mieszkańcy, z którymi podobno ma tak świetny kontakt (wszak założył nawet własną tv), w ogóle dowiedzieli się, że to on rządzi miastem.  To smutne, że każdy element infrastruktury, nawet stojaki na rowery i leżaki, noszą jego imię i nazwisko. Przyzna Pan, że to nie jest normalna praktyka wśród samorządowców…

Na co mogą liczyć Sądeczanie, gdyby Pan wygrał wybory?
- Opisałem to wszystko w programie wyborczym. Ale w skrócie: Sądeczanki i Sądeczanie mogą liczyć na rozwój ekonomiczny miasta, poprawę jakości życia i powietrza, sprawiedliwe przyznawanie dotacji dla projektów składanych przez mieszkańców w Budżecie Obywatelskim. Deklaruję, że przywrócę Izbę Wytrzeźwień, wybuduję Węgierską bis, przywrócę dopłaty do wody, stworzę Centrum Popularyzacji Nauki „Dom Sędziwoja”, utworzę ośrodek dla rodziców dzieci z niepełnosprawnościami, stworzę więcej miejsc przyjaznych seniorom wraz z atrakcyjnie zorganizowanym czasem dla nich, zapewnię dodatkowe zajęcia sportowe dla dzieci, stworzę fundusz rozwoju Sądeckiej edukacji, który będzie m.in. oferował mikroprojekty rozwojowe dla uczniów i nauczycieli, wybuduję sale
koncertowo - wystawienniczą oraz utworzę inkubator dla organizacji pozarządowych, wybuduję ścieżki rowerowe, przebuduję i wyremontuję drogi.

Pragnę, aby Nowy Sącz stał się centrum życia całego regionu. Ten region rozwija się wspaniale – w przeciwieństwie do naszego Miasta. Zamierzam  podjąć wiele działań prospołecznych i tworzyć prawdziwe społeczeństwo obywatelskie, którego wypowiedzi nie będą ignorowane, a komentarze kasowane, w którym wszystkie media będą miały pełny dostęp do informacji, a mieszkańcy będą mogli bez problemu spotkać się z prezydentem. To tylko niektóre z moich zamierzeń. O wszystkich piszę na swojej stronie ryszardnowak.pl. Zapraszam do kontaktu!

Materiał finansowany przez KWW Ryszarda Nowaka Wiosna 2024







Dziękujemy za przesłanie błędu