Ryszard Wilk przekonywał na debacie “Sądeczanina”: Konfederacja wie, jak to zrobić

Jakie są najważniejsze sprawy dla wyborców na Sadecczyźnie? Czym kandydaci zajmą się w pierwszej kolejności? Ryszard Wilk przekonywał, że według niego najpoważniejszym problemem mieszkańców jest obecnie inflacja i trzykrotnie wyższe raty kredytów. Przekonywał, że Konfederacja ma odpowiedni program, który sobie z tym poradzi. 

- Nie mamy kryzysu, ale rezultat zamykania gospodarki, dodruku pustego pieniądza i prowadzenia polityki socjalnej, czyli zabierania w podatkach i oddawania w zasiłkach. Nie ma powodu, żeby zabierać ludziom 700 zł i oddawać im 500 - mówił.

Wilk tłumaczył, że jego partia jako jedyna ma program, który sobie z tym poradzi. Wymieniał że chce zmian podatkowych i zlikwidowania zasiłków socjalnych, szczególnie dla Ukraińców. Kolejny problem to utrata miejsc pracy i zamykanie firm. - Jedyną drogą, żeby tą sytuację naprawić jest radykalna reforma podatkowa. Tylko Konfederacja ma to w swoim programie - dodawał.

W kontekście większej przystępności mieszkań wyjaśniał, że państwo nie powinno się wtrącać w te kwestie. – Ludzie sobie sami kupowali domy, mieszkania i ja nie widzę żadnego powodu i żadnej potrzeby, żeby państwo się za to brało. Jeśli coś nie działa, a rządowe programy to „klapa”, to nie powinno się tego kontynuować. Kredyty i inne rozmaitości nie zwiększają podaży, a ciągle rośnie ilość osób, które je biorą. Trzeba też zająć się zakupem, wykupem mieszkań w Polsce przez obywateli Ukrainy. Jakiś magnat, który mieszka w Kijowie też może wziąć kredyt na mieszkanie na 2 procent, a potem je będzie wynajmował. Ten program jest dziurawy - przekonywał.

Co zrobić, by zmniejszyć kolejki do lekarzy specjalistów? Tutaj Ryszard Wilk mówił, że Konfederacja proponuje rozbicie monopolu NFZ. Obok miałyby powstać prywatni ubezpieczyciele. 

- Nie chcemy NFZ likwidować. Jeśli ktoś chce w nim zostać, będzie mógł to zrobić. Kto jednak będzie chciał przejść do prywatnego ubezpieczyciela, to również nie będzie przeciwwskazań. 4800 zł to średnia składek zdrowotnych, która jest wpłacana. Każdy będzie mógł sobie wybrać gdzie - twierdził.

Jak dodawał, prywatni ubezpieczyciele lepiej zadbają o pacjentów niż NFZ, bo będą ze sobą konkurować. - Im będzie zależało na tym, aby jak najlepiej zadbać o pacjenta - mówił. Jako przykład podał InPost, który powstał obok Poczty Polskiej i ludzie sami zaczęli go wybierać.

Czytaj dalej na następnej stronie