1,5 mln litrów na hektar w godzinę - to nie utopia, to już się dzieje. Gospodarujmy racjonalnie wodą

Powietrze, lasy, gleby. Nie tylko te elementy składają się na środowisko naturalne Sądecczyzny, o którym w różnych aspektach, bardzo wszechstronnie dyskutowano podczas dzisiejszego Seminarium „Środowisko naturalne – atut czy przeszkoda”, które odbyło się w Firmie WIŚNIOWSKI w Nowym Sączu. Równie istotnym, wręcz kluczowym elementem jest woda. Dlaczego jest ona tak istotna? Bez niej nie ma życia – to jedno, ale gdy gospodarujemy nią nieracjonalnie pojawiają się problemy i zagrożenia. Jakie?

Organizatorem seminarium była Fundacja Sądecka, a partnerami tego wydarzenia – Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Krakowie i Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie.

O wodzie, jej zasobach w kontekście Polski, w tym Małopolski i związanych z nią zjawiskach atmosferycznych, w postaci gwałtownych ulew czy nawalnych deszczów, swoją wiedzą dzielił się dr Szymon Sikorski, pełnomocnik, asystent rektora Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.

A jeśli woda to w zakres tego panelu wpisała się również retencja. Szymon Sikorski podzielił się z uczestnikami seminarium swoimi spostrzeżeniami w formie bardzo ciekawej prezentacji.

Ile litrów wody dziennie zużywa średnio człowiek? Dane te zostały przybliżone uczestnikom seminarium przez Szymona Sikorskiego. Liczba może wiele osób wprawić w osłupienie. Okazuje się, że jest to 110 litrów wody dziennie, gdy wypija około od 2,5 do 3 litrów wody.

- Pozostałe litry zużywamy do innych celów – mówił Szymon Sikorski. – Do wypełnienia spłuczki toalety wcale nie musimy zużywać wody czystej, prosto z kranu. Nie, możemy z powodzeniem używać wody szarej, czyli deszczówki.

W ciągu jednego dnia Polak zużywa średnio około 92 litry wody z sieci wodociągowej. Czy to dużo, czy mało?

Dalszą część artykułu czytaj na następnej stronie - TUTAJ