Nowy Sącz: co to za osobnik kroczył ścieżką na Wólkach?

Ten chrząszcz nie grzeszy urodą. Jest raczej szary, krępy, sprawia wrażenie, jak opisują go leśnicy z Lasów Państwowych, takiego zbitego... twardziela. Na takiego oto osobnika natrafił w Nowym Sączu stały czytelnik „Sądeczanina” pan Norbert. Gdzie?

Odrobinkę cierpliwości.

Co to za chrząszcz?

To Zgrzypik Twardokrywka zwany twardzielem (Lamia tekstor). Duży chrząszcz - ksylofag z rodziny Cerambycidae. Ten chrząszcz więcej chodzi po ziemi niż lata. Porusza się również po drzewach. Jest to gatunek, który uważany jest za zagrożony. Organizacja przyrodnicza, Klub Przyrodników, proponuje nawet objęcie tego owada ochroną gatunkową.

Jest to jeden z bezkręgowców objętych ścisłą ochroną w Walonii (Belgia).

Larwy zgrzypika twardokrywki rozwijają się w martwym drewnie niektórych gatunków drzew. Między innymi w starych wierzbach rosnących wzdłuż potoków i rzek, czy na terenach podmokłych.

I tutaj dochodzimy do sedna sprawy.