Rozmowa dnia: tragedia Jeziora Rożnowskiego - czy jest szansa na rewitalizację?

W grudniu ubiegłego roku członkowie Społeczno-Kulturalnego Towarzystwa "Sądeczanin" wyszli z inicjatywą zbierania podpisów poparcia akcji rewitalizacji Jeziora Rożnowskiego i przywrócenie jego pierwotnego stanu. Jedną z osób, którym zależy na czystym jeziorze, jest Renata Gądek-Turek, sołtys wsi Lipie w Gminie Gródek nad Dunajcem, gość telewizyjnego studia "Sądeczanina".

- Dużo się zawsze mówiło i mówi do tej pory, że dbamy o to jezioro, że to jezioro trzeba jakoś zrewitalizować, trzeba je oczyszczać, trzeba coś zrobić z tymi śmieciami. No i na tym mówieniu tak jakby sprawa dotąd pozostawała - mówi Renata Gądek-Turek.

Ludzie biorą sprawę w swoje ręce i czyszczą Jezioro Rożnowskie

Jezioro jest sporadycznie oczyszczane przez lokalną społeczność, która poczuwa się do odpowiedzialności za ten obiekt. Gmina służy natomiast pomocą podczas wywózki zebranych śmieci.

- Przed sezonem są robione takie pojedyncze inicjatywy zbierania tych śmieci i to wykonują przeważnie mieszkańcy, wędkarze, właściciele pensjonatów, domków letniskowych... w połączeniu z urzędem gminy, bo później te śmieci posprzątać i wywieźć musi gmina. - tłumaczy sołtys.

Oczyszczanie Jeziora Rożnowskiego kosztuje

Sołtys wsi Lipie wskazała też na niezbyt pozytywny aspekt finansowy, związany ze sprzątaniem jeziora.

- Naszą taką bolączką, jako samorządu jest to, że my jako mieszkańcy musimy ponosić koszty za to. A wiadomo, że te śmieci nie są tylko nasze. Bo te śmieci spływają do tego naszego zalewu, do tego Jeziora Rożnowskiego, no i one tutaj się kumulują. Bo w tych wszystkich zatoczkach one pozostają. To stanowi taką jakby wizytówkę niezbyt dobrą dla nas - jako dla mieszkańców, dla urzędu, dla gminy, dla samorządu. - mówi.

Nasz gość został też spytany o ostatnią zbiórkę podpisów pod akcję rewitalizacji jeziora.

- Podpisy zaczęliśmy zbierać, jako samorząd, jako mieszkańcy Gminy Gródek nad Dunajcem już od stycznia-lutego. Ruszyła duża akcja, zaangażowani są w to sołtysi, radni, szkoły, wszędzie te listy się pojawiły. Jest duży odzew wśród mieszkańców. Mieszkańcy chętnie się podpisują pod tego typu petycjami, tymi pomysłami. Obserwują. Mieszkańcy mówią, że będą oceniać. Podpisze się każdy, a na ocenę przyjdzie jeszcze czas. - mówi sołtys.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że aktywiści Społeczno-Kulturalnego Towarzystwa "Sądeczanin" zainicjowali ustanowienie funduszu z którego środki zostaną przeznaczone na uratowanie Jeziora Rożnowskiego. Do inicjatywy przyłączają się lokalne samorządy.

Turyści przemówili. Nie podoba im się stan Jeziora Rożnowskiego

Na odzew turystów nie trzeba długo czekać. Odwiedzający okolicę nie ukrywają, że mimo atrakcyjnej okolicy, władza zaniedbuje Jezioro Rożnowskie.

- Każdy robi rozeznanie, gdzie odpocząć. Sprawdza sobie, jak ten teren wygląda, jakie są atrakcje, jak ten stan jeziora wygląda - żeby nawet przyjechać na wakacje, na weekend. No i jak widzi, że tak to wygląda to tych turystów na pewno to odstrasza. Chociaż turystów u nas ostatnimi laty nie brakuje, jest ich coraz więcej. Ale jest odzew od tych ludzi, co przyjeżdżają. Mówią, że samorząd tutaj nie dba, że jesteśmy gminą piękną, turystyczną, mamy te walory, tą wodę, to jezioro, a tak jest ono zanieczyszczone. I każdy przyjeżdżając tutaj mówi, że nic z tym nie robimy. - mówi Renata Gądek-Turek.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy wideo z Renatą Gądek-Turek, sołtysem wsi Lipie w Gminie Gródek nad Dunajcem. (D. Wojda), fot. D. Wojda, Janusz Bobrek, MK. © Materiał chroniony prawem autorskim