Merkury Market znalazł sposób na obostrzenia dotyczące ilości klientów?
Czytelnik poinformował nas o niepokojących zmianach wprowadzonych w sądeckim sklepie Merkury Market, zlokalizowanym przy ul. Wiśniowieckiego 129. Jego zdaniem market próbuje obchodzić rządowe obostrzenia dotyczące ilości klientów, którzy mogą jednocześnie przebywać na terenie sklepu.
W sądeckim markecie budowlanym Merkury Market nagle przybyło bardzo dużo kas. Przy biurkach pracowników pojawiły się patyki, do których przytwierdzone są kartki A4 z informacją „w tym miejscu jest kasa”. Zjawisko związane jest na pewno z najnowszymi obostrzeniami, dotyczącymi ilości klientów w sklepie w stosunku do ilości kas.
Obostrzenia, o których 31 marca poinformowali premier Mateusz Morawiecki oraz minister zdrowia Łukasz Szumowski, ograniczyły liczbę osób w sklepie, które mogą przebywać w nim w tym samym momencie – po trzy osoby na każdą kasę.
Przy nowych kasach nie ma drukarek fiskalnych ani terminali płatniczych i za nic nie można przy nich zapłacić, a wpuszczanych jest dużo więcej klientów, przez co zarówno pracownicy jak i odwiedzający narażeni są w większym stopniu na zakażenie. Dodam, że jest to zakład pracy chronionej. Przeglądając opinie o Merkury Market na stronie gowork.pl trafiłem na wypowiedź jednego z pracowników marketu w Krośnie.
Przedstawiciel sądeckiego sklepu dementuje powyższe doniesienia. – Rzeczywiście, pojawiły się nowe kasy, jednak zapłacić można we wszystkich oznaczonych w ten sposób miejscach. Przy drzwiach wejściowych stoją osoby odpowiedzialne za liczenie klientów. Stosujemy się do rządowych obostrzeń i przestrzegamy ograniczeń oraz zaleceń - wyjaśnia.
[email protected], fot. czytelnik