Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 19 maja. Imieniny: Celestyny, Iwony, Piotra
15/05/2023 - 18:10

Podatek od deszczu: sprawdź czy musisz go płacić. Jeśli tak – jak można go uniknąć lub przynajmniej zmniejszyć

Nowelizacja Prawa wodnego znacząco rozszerza krąg osób zobowiązanych do zapłaty tak zwanego podatku deszczowego. Wystarczy, że działka ma 600 mkw, i co najmniej w połowie jest zabudowana – wliczając w to powierzchnie wyasfaltowane, wybetonowane czy nawet pokryte kostką, by już taka danina była obowiązkowa.

Jak łatwo sobie wyobrazić, podatek od deszczu w takiej postaci dotyczy właściwie właścicieli wielu domów, a już w znaczącej większości domów w zabudowie szeregowej czy budynków wielorodzinnych zarządzanych przez wspólnoty mieszkaniowe. Wszędzie gdzie działki są niewielkie i mocno zabudowane.

Podatek od deszczu: ile od metra kwadratowego działki

Nowelizacja miała być uchwalona przez Sejm już w 2022 r., ale projekt wzbudził tyle kontrowersji, że prace nad szybkim wprowadzeniem nowelizacji w życie zostały wyhamowane. Zdaniem ekspertów to jednak tylko kwestia czasu, kiedy przepisy wejdą w życie a czas ten można wykorzystać, by uniknąć potrzeby płacenia podatku lub znacznie go obniżyć.


Powodem jest obejmująca coraz większą część Polski susza i walka o każdy litr wody – także w opadów atmosferycznych. Przy takiej strukturze działek i ich zabudowie deszczówka spływa do kanalizacji, a powinna wsiąkać w glebę. Podatek – a w zasadzie struktura wysokości opłat – ma mobilizować właścicieli nieruchomości do działań poprawiających retencję.


Najprostszym jest budowa małego zbiornika gromadzącego deszczówkę – tym bardziej, że co i raz z funduszy ochrony środowiska lub lokalnych środków samorządowych można zyskać dofinansowanie na taką małą inwestycję.


Inne rozwiązanie to stosowanie ażurowego pokrycia terenu działki tam gdzie jest ono niezbędne. Premiowane jest też sadzenie drzew a nawet sianie trawy.


A różnice w opłatach, w zależności od poziomu urządzeń retencyjnych są ogromne. Tam gdzie jest praktycznie beton i o retencji w ogóle nie ma mowy stawka przewidziana we wspomnianym projekcie nowelizacji wynosi 1,50 zł od mkw. działki. Tymczasem umożliwienie retencji deszczówki na poziomie 10-30 proc. obniży tę stawkę nawet do 0,45 zł za mkw.


Łatwo więc policzyć, ile opłaci się zainwestować jeszcze przed wprowadzenie w życie przepisów, by płacić mniej – a może wcale.

Opłata deszczowa: kto może mieć nawet pięcioletnie zaległości i czym to grozi

Podatek od deszczu nie jest zresztą niczym nowym. Został wprowadzony już w 2018 r., ale aktualnie wciąż obejmuje podmioty, które wtedy zostały do takiej opłaty zobowiązane – chodzi o działki o powierzchni 3500 mkw z 70 proc. powierzchni wyłączonej biologicznie.


W praktyce dotyczy to więc obiektów wielkoprzemysłowych typu markety czy magazyny, choć i w przypadku biznesu prowadzonego z wykorzystaniem dużych powierzchni na składy, magazyny itp. może to być przypadek, w którym taka opłata powinna być wnoszona.


Jak zwracają uwagę doradcy podatkowi, od 2023 r. Ordynacja podatkowa daje możliwość ściągania wszelkich danin nawet za pięć lat wstecz, co mogą obecnie wykorzystać gminy – zwłaszcza te w gorszej kondycji finansowej, kontrolując nieruchomości i ściągając zaległe opłaty z odsetkami.


Warto dodać, że także w przypadku tych dużych działek, które od pięciu lat opłata deszczowa obowiązuje można ją obniżyć montując urządzenia do retencjowania wody, z których najprostszym są zbiorniki na deszczówkę zasilane choćby z rynien rozlokowanych na dachu tak, by zbierać jak najwięcej wody opadowej.  ([email protected]) fot.pixabay © Materiał chroniony prawem autorskim







Dziękujemy za przesłanie błędu