Praca zdalna w Hiszpanii przestaje być trendem, a staje się normalnością

Jest to zjawisko nieefektywnej obecności w pracy (z ang. presence – obecność). Zjawisko to obecnie jest analizowane w wielu aspektach m.in. jaki wpływ na pracownika pod względem zdrowotnym, społecznym czy wydajności pracy. Ten model wykonywania pracy obowiązków był wiodący aż do wybuchu pandemii. Firmy, aby nieprzerwanie funkcjonować musiały przerzucić się na pracę zdalną i dostosować do niezwykle szybko postępującej transformacji cyfrowej.

Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Infojobs, prywatnego portalu ogłoszeniowego i serwisu rekrutacyjnego, obecnie tylko 21% populacji aktywnej zawodowo wykonuje jakąś formę pracy zdalnej, o 10% mniej w porównaniu do lutego 2021 r.), natomiast według Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności liczba zatrudnionych, którzy pracują w trybie telepracy (przynajmniej częściowo tj. w trybie hybrydowym) spadła z 3,5 do 2,7 mln między drugim kwartałem 2020 r. a tym samym okresem 2022 r.

Z tego wynika, że tylko co piąty Hiszpan wykonuje w pełnym wymiarze lub częściowo pracę zdalną. Z drugiej strony, oferty pracy związane, które oferują ten tryb pracy nie przestają rosnąć w ostatnich latach. Do tej pory w tym roku sektorami, w których oferowano najwięcej stanowisk z możliwością pracy zdalnej, były handel i sprzedaż, prawie 300 tysięcy ofert, sektor IT i telekomunikacji - 95 tysięcy ofert oraz obsługa klienta, w tej kategorii ogłoszonych było ponad 35 tysięcy ofert.

Mónica Pérez, dyrektor ds. komunikacji i badań wspomnianej platformy do rekrutacji kwituje obecny trend następującymi słowami: „Wierzę, że pandemia udowodniła, że ​​w bardzo szerokim zakresie zespoły mogą pracować zdalnie i działać z bardzo wysokim poziomem produktywności”. Jednak, aby zmiana ta stała się nie tylko trendem, a powszechnym zjawiskiem niezbędne są zmiany w myśleniu i nastawieniu na firm. Przede wszystkim należy stworzyć modele pracy, które są elastyczne. Oczywiście praca zdalna może wpływać zarówno

w sposób pozytywny jak i negatywny na efektywność i produktywność danej firmy, kluczem jest wypracowanie odpowiedniej metody rozliczania i osiągania celów. Wielu pracowników pracujących w trybie hybrydowym podkreśla, że ich wydajność wzrosła dzięki możliwości wykonywania zadań z domu lub innego miejsca niż biuro. Obecnie aż 84% ankietowanych Hiszpanów woli pracować w systemie hybrydowym.

Brak takiej możliwości w ofercie stanowiska może oznaczać dla przedsiębiorstw mniej skuteczną i wolniejszą rekrutację, młodzi ludzie niechętnie przyjmują oferty pracy, jeśli nie mają takiej możliwości. Firmy muszą zatem dostosować się do aktualnego rynku pracy.

Z kolei inny ekspert, Isabel Sagastizábal, szef działu People Management w firmie Capchase podkreśla, że trudno zmierzyć, czy produktywność rośnie, czy spada, gdy pracownicy są w domu lub w biurze, może być na równym poziomie, ale wiemy, pewnym jest, że telepraca w żadnym wypadku nie doprowadziła do bankructwa żadnej firmy. Ponadto, jak wykazują badania, w Hiszpanii na pracy zdalnej znacznie zmniejsza się liczba zwolnień chorobowych (o 16 proc. w porównaniu do danych sprzed pandemii).

Z kolei, jeśli chodzi jeszcze o efektywność pracownika, jest w głównej mierze zależna od samej osoby wykonującej daną pracę, zarówno w biurze jak i domu może być i wysoka, i niska. Ángel Largo, wiceprezes Krajowego Stowarzyszenia na rzecz Racjonalizacji Hiszpańskiego Systemu Czasu Pracy podkreślił jeszcze niezwykle istotna kwestię, jeśli chodzi o podejście do pracy zdalnej: „konieczne jest „rozwijanie kultury zaufania między firmą a pracownikiem”, innymi słowy kadra zarządzająca, która okazuje zaufanie pracownikom i udowadnia, że są odpowiedzialni za skuteczne wykonywanie swojej pracy, nawet jeśli nie są obserwowani i kontrolowani”.