Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 19 maja. Imieniny: Celestyny, Iwony, Piotra
26/02/2024 - 05:55

Wypowiedziałeś umowę o pracę, rozwiązałeś za porozumieniem stron – kiedy firma musi wypłacić pieniądze

Jedną z kwestii spornych między pracodawcami a pracownikami jest wypłacenie wynagrodzenia po rozwiązaniu umowy o pracę. Czy powinno ono nastąpić z dniem rozwiązania umowy, czy w terminie wypłaty wynagrodzenia ustalonym w danym zakładzie pracy?

A co z należnością za zaległy urlop?

Termin wypłaty wynagrodzenia: co stanowi Kodeks pracy

Zgodnie z art. 85 Kodeksu pracy, wypłaty wynagrodzenia za pracę dokonuje się co najmniej raz w miesiącu, w stałym i ustalonym z góry terminie. Wynagrodzenie za pracę płatne raz w miesiącu wypłaca się z dołu, niezwłocznie po ustaleniu jego pełnej wysokości, nie później jednak niż w ciągu pierwszych 10 dni następnego miesiąca kalendarzowego.

Jak wyjaśnia Wojciech Napora z rządowej Zielonej Linii, przepis ten, jak również żaden inny z Kodeksu pracy, nie reguluje kwestii terminu wypłacania wynagrodzenia po rozwiązaniu stosunku pracy. Mamy tu bowiem do czynienia z osobą, która nie jest już pracownikiem i nie obowiązuje jej zakładowy termin wypłat. Taka sytuacja powoduje, że często pojawiają się dwie różne opinie na ten temat.

Pierwsza: pracodawca może rozliczyć się z pracownikiem w terminie dla wypłaty wynagrodzenia za pracę, obowiązującym w zakładzie pracy.

Druga: wynagrodzenie powinno zostać wypłacone pracownikowi, którego stosunek pracy uległ rozwiązaniu, w ostatnim dniu zatrudnienia.

Pierwsza z tych opinii wydaje się racjonalna i praktyczna, ze względu na to, że pracodawca standardowo sporządza listę płac dla pracowników i byłych pracowników świadczących pracę w danym miesiącu. Ponadto, nalicza wynagrodzenia, odprowadza należne składki na ubezpieczenia społeczne oraz zaliczki na podatek dochodowy. Czy to właśnie do takiej opinii przychyla się Państwowa Inspekcja Pracy i minister właściwy do spraw pracy?

Wypłata na koniec miesiąca czy od razu?

Zgodnie z wyjaśnieniami PIP, jako prawidłową należy przyjąć jednak zasadę, że wypłata wynagrodzenia za pracę i innych świadczeń związanych ze stosunkiem pracy powinna nastąpić najpóźniej w dniu, w którym dochodzi do rozwiązania umowy o pracę.

„Z dniem zakończenia stosunku pracy dochodzi bowiem do zerwania więzi prawnej łączącej pracodawcę i pracownika. W dniu ustania stosunku pracy uprawniona do wynagrodzenia za pracę osoba nie jest już faktycznie pracownikiem i w związku z tym nie ma już zastosowania do niej obowiązujący w danym zakładzie pracy termin wypłacania wynagrodzenia. Co za tym idzie w dniu rozwiązania stosunku pracy wynagrodzenie staje się wymagalne i pracodawca powinien je pracownikowi wypłacić”, oficjalnie wyjaśniła Państwowa Inspekcja Pracy.

Jak dodaje ekspert, w podobny sposób kilkanaście lat temu zinterpretował te zasady resort pracy, w odpowiedzi na interpelację poselską.

W późniejszym terminie (określonym w przepisach zakładowych) mogą być zatem wypłacone jedynie niektóre składniki wynagrodzenia, naliczane po zamknięciu pewnych okresów na podstawie danych i informacji uzyskanych po ich zakończeniu.

A co z ekwiwalentem za urlop? Zgodnie z jednym z orzeczeń sądowych, prawo pracownika do ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany w całości lub części urlop wypoczynkowy powstaje w dniu rozwiązania umowy o pracę - zdarzenia uniemożliwiającego realizację prawa do urlopu wypoczynkowego w naturze.

Oznacza to, że w dniu rozwiązania stosunku pracy pracodawca powinien wypłacić pracownikowi również ekwiwalent za urlop, jeżeli taka sytuacja – niewykorzystany urlop, ma miejsce.   ([email protected]) fot. pasja1000/pixabay  © Materiał chroniony prawem autorskim







Dziękujemy za przesłanie błędu