Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 7 maja. Imieniny: Augusta, Gizeli, Ludomiry
13/10/2014 - 10:27

Filozofia w każdym liceum? Dlaczego nie!

„Czy należy rozpocząć rok od spalenia nauczyciela filozofii?” – Michel Onfray
Początkowo pragnę przybliżyć, czym jest filozofia, czym się zajmuje i co w ogóle oznacza to hasło. Z języka greckiego: philos – miłujący, i sophia – mądrość. Jest więc umiłowaniem mądrości, zdziwieniem nad sobą samym i światem, to zadawanie pytań o sens życia, śmierci i cierpienia. To umiejętność osobistego zdumienia nad światem.
Platon uznał filozofię za wiedzę dotyczącą rzeczy najistotniejszych, niezmiennych i prawdziwych. Arystoteles zaś, który z filozofii wydzielił nauki szczegółowe, określił ją jako „wiedzę o wszystkim”, naukę zajmującą się uogólnianiem wyników nauk szczegółowych.

Dlaczego zdania na temat filozofii jako przedmiotu w szkole są podzielone? Dlaczego nadal nie ma jej w kanonie przedmiotów obowiązkowych na poziomie liceum, mimo, iż znakomita większość kierunków studiów wyższych ma w swoim programie filozofię? Czy nie brak tutaj pewnej konsekwencji?

Uczniowie niejednokrotnie podchodzą do edukacji filozoficznej z pewną dozą niepewności i niechęci. Co jest tego powodem? Dzisiejsze realia pozostawiają wiele do życzenia. Postęp nauki i techniki spowodował rozwój innych zasad, przyzwyczajeń, nawyków. Jesteśmy uzależnieni od telefonów komórkowych, spędzamy wiele godzin w sieci, manipuluje nami telewizja. Nie piszemy już życzeń na święta w formie listu – łatwiej wysłać smsa, czy emaila. Zamykamy się na świat realny i myślenie dogłębne, humanistyczne. Przyjmujemy wszystko takim, jakim jest, w skróconej, zubożałej, spłyconej formie, byle szybciej, prościej, bo przecież czas to pieniądz.
No właśnie, a więc po co zawracać sobie głowę takimi kwestiami jak człowiek, świat, życie, czy śmierć? Jestem to jestem, żyję to żyję, umrę to umrę. Nie prościej? Oczywiście, ale czy lepiej? Łatwiej jest nam przejść obojętnie, przyjąć z góry narzucone teorie i interpretacje, nie zastanawiać się nad czymś, by móc wyrobić swoje własne unikalne zdanie. Realia dzisiejszego świata zamykają myślenie analityczne młodzieży i starszych. Uważamy, że kwestie filozoficzne nie są nam potrzebne, ponieważ „jest, to jest”.

Jeszcze latach przedwojennych i tuż po wojnie filozofia jako przedmiot była powszechna w naszych szkołach. Później została zmarginalizowana (właściwie wyrugowana z systemu kształcenia). Dlaczego w państwie demokratycznym tak niewiele szkół pragnie nauczać tego przedmiotu? Czyżby decydenci bali się filozofii, ponieważ uczy ona logicznego myślenia, odkrywania niedoskonałości, krytycyzmu i analizy? Filozof staje się zagrożeniem, bo nieustannie pyta „dlaczego?”. Co więcej, nauka ta pozwala skuteczniej opierać się manipulacji, która czyha na nas dosłownie na każdym kroku ze strony ludzie, władzy, a przede wszystkim mediów. O wiele łatwiej kierować człowiekiem, który niczego nieświadomy oddaje się narzuconym ideom, poglądom, wpaja mu się co ma robić, mówić i myśleć. System coraz częściej edukuje kukiełkowego obywatela. Ktoś, kto zadaje pytania i nieustannie analizuje otaczającą rzeczywistość staje się swoistym zagrożeniem. Czy więc nie to jest powodem braku tego przedmiotu w większości szkół? Moja szkoła jest chlubnym wyjątkiem i cieszę się, że obok języka polskiego, matematyki itp. mam i filozofię. Obecnie intensywnie, wręcz agresywnie promuje się dziedziny nauk ścisłych zapominając, że człowieczeństwo to nie tylko produkowanie, trawienie i wydalanie. Zapominamy o ludzkiej duszy, o rozterkach, o tym, co w człowieku i świecie najpiękniejsze a co odkrywać pozwala nam właśnie filozofia.

Podsumowując pragnę stwierdzić, iż nikt nie powinien bać się królowej nauk. Filozofia może nam naprawdę wiele dać – żywość intelektualną, kreatywność myślenia, umiejętność zastanowienia się, rozważania, dociekania. Jest ona nauką uniwersalną, najogólniejszą ze wszystkich nauk. Powstała z autentycznej ciekawości i z odwiecznych pytań o prawdę, dobro moralne, piękno. Filozofia, tak jak sztuka, powoduje, że rozumiemy ludzi innych epok i samuch siebie. Arystoteles zachęca nas do niej w swoim utworze „Zachęta do filozofii”, w którym mówi, że mądrość jest najważniejsza, a bogactwa materialne mniej istotne. Ludzie, którzy nie są „światli” i mądrzy nie znają wyższych celów. Przekonuje, że do uprawiania filozofii nie potrzeba żadnych narzędzi, filozofować może każdy i daje nam to potęgę.

Tak i ja zachęcam osobiście wszystkich do porzucenia strachu przed myśleniem. Otwórzmy swoje umysły i analizujmy świat i życie, to nas nic nie kosztuje, a zyskać możemy naprawdę wiele. Pielęgnujmy swoje umysły i dusze, bo jak powiedział Cyceron: „Filozofia jest uprawą ducha”. Zawsze można obcować z filozofią, ponieważ myśleć zawsze można. Dzięki niej możemy zyskać zdolność logicznego myślenia i szerokiego, bardziej otwartego spojrzenia na świat.
Mam wielką nadzieję (oby nie płonną), iż kiedyś filozofia powróci w mury polskich szkół i będzie tam powszechna. Stało by się to z korzyścią dla nas wszystkich. Porzućmy więc strach przed nieznanym i w myślach nie „palmy nauczyciela filozofii” tylko „chrońmy go” możliwie jak najlepiej...

Patrycja Bąba
Klasa 3 B
III Liceum Ogólnokształcące w Zespole Szkół Ekonomicznych im. Oskara Langego w Nowym Sączu






Dziękujemy za przesłanie błędu