Toczy nas RAK! Nawet 450 pacjentów miesięcznie z białaczkę szpikową, białaczkę limfatyczną i szpiczakami
Gdy zaczynamy czuć się źle, niejednokrotnie bagatelizujemy pojawiające się pierwsze niepokojące objawy. Przewlekłe zmęczenie, utratę apetytu, bóle kręgosłupa, spadek masy ciała tłumaczymy sobie zwyczajnie – samo „przejdzie”. Jeśli samo nie przechodzi zaczynamy szukać, co jest przyczyną naszego złego samopoczucia. Właśnie takie niecharakterystyczne objawy mogą być często zwiastunami chorób krwi.
Morfologia krwi - podstawowe badanie, zlecane przez lekarza może wiele wyjaśnić. Zdarza się jednak, że konieczna jest bardziej pogłębiona diagnostyka. Wykryte nieprawidłowości mogą być spowodowane przez choroby układu krwiotwórczego, w tym choroby nowotworowe, takie jak m.in. białaczka. Im wcześniej zostaną wykryte, tym większa szansa na ich wyleczenie.
Dlaczego koncentrujemy się tak bardzo na krwi, bo z krwią „za pan brat” są lekarze hematolodzy. Wiedzą o niej wszystko.
W Szpitalu Specjalistycznym im. J. Śniadeckiego w Nowym Sączu, w budynku Centrum Onkologii działa duży Oddział Hematologiczny. To jedyny taki oddział szpitalny w regionie.
Do Nowego Sącza trafiają chorzy, którzy mają najogólniej rzecz ujmując różne problemy z krwią, pacjenci chorujący na białaczkę szpikową, białaczkę limfatyczną, szpiczaki. Miesięcznie w tym oddziale hospitalizowanych jest od 400 do 450 pacjentów. Inne oddziały hematologii funkcjonują również w Tarnowie i Krakowie (w stolicy Małopolski są trzy oddziały).
O tym jaką dziedziną medycyny jest hematologia i jak rozwija się z ordynatorem Oddziału Hematologicznego Szpitala Specjalistycznego im. J. Śniadeckiego w Nowym Sączu doktorem n. med. Szymonem Fornagielem rozmawia Iga Michalec
Panie doktorze nie każdy lekarz, stojący przed wyborem specjalizacji porywa się na hematologię. Dziedzina medycyny, co tu ukrywać - trudna. Pana hematologia skusiła…
- Z hematologią jest tak, że albo się ją kocha, albo nienawidzi. W moim przypadku było tak, że jako student trzeciego roku medycyny odbywałem staż – „wprowadzenie do interny” w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Kiedy dowiedziałem się, że trafię do oddziału hematologii, moją pierwszą myślą, jak przyszła mi wtedy do głowy to oczywiście zmiana oddziału i to jak najszybciej. Tylko nie hematologia - myślałem. Chciałem odbywać ten staż, jak wiele moich koleżanek i kolegów na oddziale ogólnointernistycznym.
Czyli początkowo był pan negatywnie nastawiony do tej dziedziny medycyny?
- Jak najbardziej. Byłem bardzo negatywnie nastawiony. To jest bardzo wąska działka medycyny i bardzo nierozumiana zarówno przez pacjentów, jak i lekarzy. Niestety. Nie chciałbym się tutaj wdawać w szczegóły. Powiem jedynie, że na podstawie skierowań pacjentów do poradni hematologicznej wnioskuję, że jest to dziedzina medycyny, której mówiąc młodzieżowo lekarze nie czują. Wielu lekarzy tej dziedziny unika. Prosi o konsultację nas – hematologów.
Zatrzymajmy się chwileczkę na tym czym jest hematologia, czym zajmuje się ta dziedzina medycyny?
- Jak już wspomniałem jest to bardzo wąska dziedzina medycyny. Dotyczy chorób układu hematopoetycznego kwi – zarówno chorób nowotworowych, jak i chorób, które takimi nie są. Mam tutaj na myśli różnego rodzaju nieprawidłowości krzepnięcia, zaburzenia dotyczące stężenia hemoglobiny czyli różnego rodzaju anemie i różnego rodzaju nieprawidłowości dotyczące układu białokrwinkowego (leukopenię, leukocytozy). Tym hematolodzy zajmują się na co dzień przyjmując pacjentów w poradni hematologicznej. Niektórzy z nich wymagają pogłębienia diagnostyki już na oddziale hematologicznym. Najogólniej rzecz ujmując hematologia jest to dziedzina onkologiczna. Zajmuje się diagnozowaniem i leczeniem ostrych i przewlekłych chorób rozrostowych układu hematopoetycznego. W przypadku chorób ostrych mamy do czynienia z pacjentami, którzy przykładowo dwa miesiące temu doskonale się czuli, zdobywali Kilimandżaro, a teraz są osobami umierającymi. Taka jest w przypadku chorób ostrych siła i moc narastania tych nieprawidłowości. Zdarza się, że gdybyśmy nie przyjęli takiego pacjenta do szpitala, mówiąc przykładowo przed weekendem i nie wdrożyli natychmiast leczenia to taki pacjent mógłby nie dożyć poniedziałku.
A choroby przewlekłe, o których pan wspomniał?
Choroby przewlekłe są chorobami, które rozwijają się w czasie przez dłuższy okres. One też dzielą się na bardziej lub mniej agresywne. Ma to oczywiście swoje plusy i minusy. Plusy są takie, że mamy czas i możliwości przyjrzeć się tej chorobie. Dokładnie ją poznać i na tej podstawie wdrożyć jak najlepsze optymalne leczenie.
Dobrze rozumiem, że w przypadku chorób przewlekłych rozrostowych układu krwiotwórczego leczenie pacjenta nie jest wdrażane z dnia na dzień?
- Każdy pacjent, który ma rozpoznaną chorobę nowotworową jest przekonany zarówno on, jak i jego rodzina o tym, że samo rozpoznanie choroby determinuje konieczność natychmiastowego wdrożenia leczenia. Akurat nie do końca tak jest, bo nasz układ krwiotwórczy może mieć nad chorobą pieczę – parasol immunologiczny. Oczywiście z leczeniem wchodzimy we właściwym czasie.
Lekarz hematolog, zajmujący się diagnozowaniem takich chorób, jak: niedokrwistość, nadpłytkowość, skazy krwotoczne, niedobory odporności, białaczki szpikowe i limfatyczne, chłoniaki, szpiczak plazmocytowy, pierwotne włóknienie szpiku, mimo, że jest to wąska dziedzina medycyny, musi mieć bardzo szeroką wiedzę medyczną…
- Konieczna jest między innymi szeroką znajomość immunologii, genetyki, zagadnień molekularnych. Hematologia jest dziedziną, która obejmuje swoją wiedzą nie do końca lubiane zakresy procedur diagnostyczno-terapeutycznych.
Leczenie pacjentów z rozpoznanym nowotworem krwi różni się od leczenia chorych na raka, u których został zdiagnozowany guz lity?
- Diagnostyka i leczenie pacjentów z rozpoznaną chorobą nowotworową układu hematopoetycznego są zupełnie inne od diagnostyki i leczenia pacjentów, u których zdiagnozowano guz lity. W hematologii diagnostyka opiera się na pobraniu dużego fragmentu węzła chłonnego czy na spunktowaniu szpiku kostnego. Warunkiem koniecznym do wyleczenia nie jest wycięcie całej masy guza, jak to jest w przypadku litych nowotworów. Pozbycie się go. W hematologii tak nie jest. Pacjenci mogą mieć zaawansowany nowotwór, a my jesteśmy w stanie odpowiednią chemioterapią go cofnąć.
Cały artykuł można przeczytać w w internetowym wydaniu miesięcznika „Sądeczanin” KLIKNIJ TUTAJ oraz w tradycyjnym, papierowym wydaniu periodyku.
Gdzie można kupić miesięcznik "Sądeczanin"?
Nowy Sącz
- Księgarnia-Antykwariat BESTSELLER, Nowy Sącz, ul. Sobieskiego 1
- Firma Handlowa DANEK, Nowy Sącz, ul. Barbackiego 45
- MUSICBAN, Nowy Sącz, ul. Barbackiego 15
- Kiosk wielobranżowy, Nowy Sącz, ul. Jagiellońska 23
- Spółdzielnia Ogrodnicza Ziemi Sądeckiego, Nowy Sącz, ul. Chopina 10
- Sklep Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej, Nowy Sącz, ul. Sobieskiego 22
- ADeeM – Dariusz Migacz, ul. Lwowska 66A, Nowy Sącz
Poza miastem
- Kamianna: Pasieka Barć Kamianna, Kamianna 17 (gmina Łabowa)
- Brzezna: Sklep spożywczo-przemysłowy BEATRICZE, Brzezna (gmina Podegrodzie)
- Łącko: Firma Handlowa PASOŃ, Łącko 214
- Grybów: SHP SKŁADNICA GRYBÓW, ul, Rynek 1, Grybów
- Stary Sącz: Kiosk TRAFIKA, ul. Rynek 12, Stary Sącz
- Łacko: QSi Sport Leszek Pasoń
Przypominamy o ofercie prenumeraty naszego miesięcznika, którą można rozpocząć w dowolnym momencie. Po wykupieniu prenumeraty "Sądeczanina" co miesiąc na wskazany adres będziemy wysyłać za pośrednictwem poczty najnowsze wydanie periodyku. Więcej informacji: Bogusława Berdychowska - tel. 18 475 16 26, mail: [email protected]