Nocna kraksa na skrzyżowaniu w Chełmcu. Ranny motocyklista trafił do szpitala
Kilka tygodni temu, na ulicy Limanowskiej w Chełmcu, doszło do niewyobrażalnej tragedii. W wypadku zginęli młodzi ludzie. Oboje mieli zaledwie 25 lat. Motocykl, którym jechali, zderzył się ze skręcającym samochodem.
Zobacz też Szedł chodnikiem, wtedy rozegrał się dramat. Nie żyje 71-latek z Brzeznej [FILM]
Niewiele brakowało, a minionej nocy w Chełmcu znów doszłoby do nieszczęścia. Tuż obok budynku, w którym mieści się urząd gminy, około godziny dwudziestej drugiej trzydzieści, osobowy Volkswagen zderzył się z motocyklem.
Kierujący samochodem 30-latek wyszedł z tego wypadku bez szwanku. Nie potrzebował pomocy. Jak zwykle w takich zdarzeniach bywa, mniej szczęścia miał motocyklista. Załoga pogotowia ratunkowego udzieliła mu pomocy. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Po przeprowadzonych w szpitalu badaniach okazało się, że i jemu nic poważnego się nie stało.
Zobacz też Wypadek w Brzeznej. Samochód potrącił pieszego, pieszy walczy o życie
Przez ponad dwie godziny na skrzyżowaniu w Chełmcu były utrudnienia. Ruch odbywał się wahadłowo. W tym czasie policjanci ustalali, jak doszło do tego wypadku i kto zawinił.
Na ten moment wiadomo jedynie tyle, że 30-letni kierowca Volkswagena, skręcając w lewo, zderzył się z motocyklem.
- Obecnie prowadzone są czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenie – powiedziała naszej redakcji kom. Justyna Basiaga z sądeckiej policji. ([email protected] Fot. PSP Nowy Sącz, Nowosądeckie – dziękujemy!)