Zaginęły jedna po drugiej. Feralny dzień pełen wyzwań dla ratowników [ZDJĘCIA]
Poszukiwania w Obidzy
Czwartek był pod tym względem feralnym dniem. Jak już informowaliśmy, policja i straż bardzo długo szukali w Zbyszycach 40-latki, która zaginęła bez śladu. Nikt nie wiedział, co się z nią dzieje. Na szczęścia cała i zdrowa odnalazła się w piątek.
Okazało się, że nie było, że nie była to jedyna taka akcja w regionie. Przed godziną 18 strażacy dostali kolejne wezwanie. Tym razem do Obidzy. Także tutaj niezbędne były poszukiwania. Wszystko rozpoczęło się od parkingu przy kościele.
- Po dotarciu na miejsce przeprowadzona została odprawa z uczestnikami poszukiwań. Informację o zaginionej przekazał jej krewny oraz funkcjonariusz policji. Okazała się nią 58-latka - informuje sądecka straż.
Ratownicy znaleźli zaginioną w Obidzy
W poszukiwaniach wzięła udział również również policja, która prowadziła je już wcześniej. Po kilku godzinach na szczęście udało się zlokalizować zaginioną. Przebywała kilkaset metrów od budynku.
- Została ewakuowana quadem w bezpieczne miejsce. Strażacy wspierali ją psychicznie. Następnie, ratownicy medyczni po przebadaniu przewieźli odnalezioną do szpitala - dodaje straż z Nowego Sącza. ([email protected], fot.: PSP Nowy Sącz)