Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 15 maja. Imieniny: Dionizego, Nadziei, Zofii
17/11/2023 - 12:15

Nowy Sącz: te drzewa to unikatowe cuda! Nie dziwi, że właściciel nie chce ich oddać pod topór TORPOLU

Pierwszy raz o kasztanowcu jadalnym i tulipanowcu amerykańskim rosnących przy ul. Tatrzańskiej pisaliśmy w kontekście przymiarek spółki TORPOL, przebudowującej tory w Nowym Sączu, do zajęcia na czas trwania inwestycji ogrodu Bogdana Schumachera i wycięcia obu drzew. Dziś kilka słów o tych samych, unikatowych roślinach.

Nowy Sącz: chcą zrównać z ziemią ogród i wejść ze sprzętem pod okna. Właściciel postawił się firmie budującej tory

Tulipanowiec amerykański – jak sama nazwa wskazuje drzewo to pochodzi z Ameryki Północnej - ma już osiemdziesiąt lat a jego obwód to ok. 250 cm i kwalifikuje się do miana pomnika przyrody. Jak widzicie na zdjęciu powyżej wygląda imponująco nawet późną jesienią. – To drzewo zostało zasadzone jeszcze przed wojną a ja właśnie byłem wczoraj w urzędzie, w wydziale ochrony przyrody i otrzymałem dokumenty do wypełnienia, żeby drzewo to zostało objęte ochroną – usłyszeliśmy dziś od Bogdana Schumachera.

Nazwa wywodzi się od kształtu kwiatów. Choć klimatycznie tulipanowiec przystaje do naszych warunków, to ten egzemplarz jest najprawdopodobniej jedynym przedstawicielem gatunku na Sądecczyźnie.

- Kasztanowca jadalnego zasadziłem sam już 60 lat temu – mówi o kolejnym dendrologicznym cudzie w swoim ogrodzie Schumacher. – To drzewo, tak jak buczyna, traci liście dopiero na wiosnę no i same kasztany przypominają smakiem orzechy buczyny – usłyszeliśmy od właściciela. 

Nowy Sącz: TORPOL od budowy torów tłumaczy się z wtargnięcia do ogrodów przy Tatrzańskiej

Kasztany jadalne bardzo przypominają kształtem te zwykłe, ale jak widzicie kolce są znacznie dłuższe i o wiele gęstsze i ostrzejsze. Autorka tego tekstu sama się o tym przekonała – wbrew radom gospodarza obierała je ręcznie i skończyło się to bardzo boleśnie. Po ponad tygodniu nadal wyciąga drobne pozostałości, drzazgi z palców. Wierzcie jednak, że to naprawdę niewielka cena za możliwość spróbowania tego rarytasu. – Te kasztany są smaczniejsze niż te z placu Pigalle – śmieje się Schumacher. I słusznie.

Zgodnie z jego radą kilka kasztanów uprażyliśmy na patelni po obraniu z brązowej skórki. Coś fantastycznego. Powiedzieć, że smak jest podobny do buczynowego, to nie powiedzieć nic. Kasztan jest jak delikatny orzech laskowy. Już przymierzamy się też do zrobienia z pozostałych kasztanów puree. W tym wypadku najpierw trzeba je, już obrane ugotować z odrobiną soli i selera, potem odcedzone zmielić, dać na patelnię, dolać trochę mleka i masła i podgrzać, odparować doprowadzając do gładkiej konsystencji. Już nie możemy się doczekać.

Ale smak, to jedno. Najciekawsza jest bowiem wartość odżywcza tego rarytasu. Kasztany jadalne są bogatym źródłem witaminy C, zawierają też witaminy z grupy E, K oraz B. To też spora dawka potasu, wapnia, fosforu, magnezu, żelaza i cynku.

Reasumując, nie powinno już nikogo dziwić, że Bogdan Schumacher nie zamierza oddać drzew – tulipanowca i kasztana – pod topór. Zgodnie ze spec ustawą, jeśli Torpol, chce wykorzystywać ogród, w którym oba drzewa rosną, to ze względu na ich unikalność i wartość, oba powinny zostać zachowane i odpowiednio zabezpieczone. Do tematu wrócimy. ([email protected] Fot.: ES / Bogdan Schumacher) © Materiał chroniony prawem autorskim







Dziękujemy za przesłanie błędu