Ojciec dziecka nie płaci alimentów? Poinformuj albo pozwij dziadków!

O sposobach na niepłacących alimentów pisaliśmy na łamach naszego portalu już wielokrotnie. Drogi są różne. Kiedy komornik rozkłada ręce, można wszcząć procedurę karną i postraszyć dłużnika trafieniem za kratki. Jeśli mamy problem z osobą, która tylko pozornie jest niewypłacalna, a w rzeczywistości pracuje na czarno, możemy złożyć wniosek do Państwowej Inspekcji Pracy o przeprowadzenie kontroli w takim zakładzie pracy.

Ojcu, który nie płaci alimentów, można także zabrać prawo jazdy. Aby uruchomić taką procedurę, potrzebujemy orzeczenia sądowego przyznającego alimenty, czyli wyroku, postanowienia udzielającego zabezpieczenia albo ugody sądowej. Wniosek składa najczęściej rodzic występujący w imieniu dziecka do wójta, burmistrza lub prezydenta miasta właściwego ze względu na swoje miejsce zamieszkania. Czytaj też: Porady prawne: chcesz zmienić wysokość alimentów? To proste!

W przypadku, gdy dłużnik nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań, organ może wezwać go do zarejestrowania się jako bezrobotny albo poinformować właściwy powiatowy urząd pracy o potrzebie aktywizacji zawodowej zobowiązanego do płacenia alimentów. Jeśli dłużnik nie współpracuje i utrudnia przebieg postępowania, organ wszczyna procedurę dotyczącą uznania go za uchylającego się od zobowiązań alimentacyjnych, która kończy się wydaniem decyzji, a później zatrzymaniem prawa jazdy.

Ostatnią, często równie skuteczną możliwością jak poprzednie, jest skierowanie listu (w ostateczności pozwu) do dziadków, którzy w dalszej kolejności są zobowiązani do dostarczania środków utrzymania na małoletnie dziecko. Dziadków można oczywiście pozwać, ale po co? Takie posunięcie mogłoby być różnie odebrane przez bliskich. Istnieje jednak duża szansa, że taki krok będzie miał pozytywny wydźwięk, a wstyd i poczucie winy zmobilizują niepłacącego rodzica do realizacji obowiązku alimentacyjnego. A przecież o to właśnie chodzi. ([email protected], fot. Pixabay.com)