Piorunująca pasja wójta Macieja Kędzierskiego

Kiedy ktoś wyczekuje na nadjeżdżający pociąg by spisać numer lokomotywy, mówimy wówczas o trainspottingu, wpatrzonych w niebo i wyposażonych w aparaty obserwatorów startujących lub lądujących samolotów nazwiemy planespotterami. Ci, którzy z aparatem podążają za burzami to stormspoterzy lub stormchaserzy. I właśnie do grona tych ostatnich należy wójt gminy Wapno. Jak to się stało, że samorządowiec został „łowcą piorunów”?
 

Potrafią godzinami wyczekiwać w słońcu, wietrze czy na deszczu by sfotografować przejeżdżający pociąg czy start samolotu. Nierzadko również obiektem łowców (spotter’ów) zostają stare, niekoniecznie wyłącznie luksusowe samochody. Są również i tacy, którym statyczne obiekty nie wystarczają i którzy pragną sfotografować coś niepowtarzalnego i nieuchwytnego, a często również bardzo niebezpiecznego. Tak właśnie jest w przypadku stormspottingu, a dokładnie storm chasingu czyli pasji polegającej na pogoni za burzami.
 

Łowcami burz są zarówno amatorzy tj. osoby nieposiadające profesjonalnej wiedzy meteorologicznej jak i eksperci pogodowi. Elementem, który ich łączy jest odwaga zbliżenia się do nieokiełznanego burzowego żywiołu i próba uchwycenia jego fragmentów w obiektywnie aparatu fotograficznego lub kamery. 
 

Kiedy nad wielkopolską gminą Wapno niebo staje się ciemna a wiatr przybiera na sile wysoce prawdopodobne jest, że Maciej Kędzierski, wójt Wapna ostatni raz przed wyjściem z domu sprawdza swój aparat i wyrusza w stronę burzowych chmur.
 

Maciej Kędzierski na czele liczącej nieco ponad 3100 mieszkańców wielkopolskiej gminy Wapno stoi od 2018 roku. Z Wapnem jak sam wójt przyznaje jest bardzo związany, tutaj się urodził i wychował. Podobnie, do czasu wyboru na urząd dotychczasowe życie zawodowe i rodzinne, a także aktywność społeczna obecnego wójta były i są z Wapnem związane. Wójt Kędzierski ukończył studia na kierunku politologia o specjalności administracja publiczna i administracja europejska oraz studia podyplomowe na kierunku związanym z pozyskiwaniem i zarządzaniem funduszami unijnymi.

Start w wyborach na najważniejszy w gminie fotel nie był pierwszym doświadczeniem pracy w samorządzie, od 2014 roku obecny wójt był bowiem radnym gminy. I to właśnie udział w radzie gminy i dostrzeżona z bliska konieczność dokonania zmian w gminnej tkance przesądziły o udziale radnego w wyborach na wójta, które wygrał w pierwszej turze z imponującym wynikiem ponad 70% poparcia mieszkańców gminy.
 

Pasja do obserwowania, fotografowania i podążania za burzami zrodziła się w wójcie Kędzierskim dużo wcześniej. Jak sam wójt przyznaje to otrzymany od matki chrzestnej z okazji pierwszej komunii świętej aparat fotograficzny rozbudził jego zamiłowanie do fotografii.

 

Z czasem rodzaje aparatów w których posiadaniu był wójt zmieniały się, podobnie jak zwiększała się teoretyczna wiedza wójta na temat fotografii jak również praktyczna sztuka wykonywania zdjęć. Od najmłodszych lat wójta Kędzierskiego interesowały także zjawiska meteorologiczne, oba zainteresowania postanowił połączyć. 
 

Wszystkie osiągnięcia wójta Kędzierskiego w „łapaniu burz” są wynikiem jego osobistych przeżyć i samoedukacji w tym zakresie. To właśnie m.in. dlatego dzisiaj wójt wyrusza w pogoń za burzami nie jak to mało miejsce podczas pierwszych prób z kamerą sportową, ale z profesjonalnym aparatem. Jednak samo posiadanie aparatu fotograficznego nie wystarczy. Jak mówi wójt, prócz sprzętu niezbędna jest wiedza.

Trzeba bowiem odpowiednio się ustawić, wiedzieć kiedy nacisnąć spust migawki aparatu. Na pierwsze wyprawy wójt Kędzierski wybierał się sam, obecnie pasję do śledzenia burz dzieli z trzema kolegami. Wójt i dzielący z nim pasje koledzy sprawdzając meteorologiczne mapy, wykresy i komunikaty stali się swoistymi meteorologami. Towarzyszące burzy wyładowania atmosferyczne bardzo często bywają niebezpieczne.

Dlatego też jak sam wójt przyznaje fotografując burze należy przestrzegać wszystkich znanych zasad bezpieczeństwa, czasami jednak uchwycenie tego nieobliczalnego zjawiska pogodowego wymaga wyjścia naprzeciw, skierowania obiektywu aparatu bezpośrednio w stronę błyskawic i grzmotów. Podobnie jak z innymi pasjami, również i pasja wójta Wapna wymaga pogodzenia z obowiązkami służbowymi, co w praktyce często nie jest proste.

Zwłaszcza kiedy spojrzy się na zadania jakie w swoim programie wyborczym zaproponował i które od 2018 roku wspólnie z radą gminy realizuje wójt Kędzierski. Sposób zarządzania finansami i prowadzenie polityki inwestycyjnej gminy miał bowiem zmienić się o 180 stopni. Przyszłoroczne wybory samorządowe pokażą  zatem czy wójt Kędzierski w trakcie swojego urzędowania szedł jak burza czy jednak nad jego fotelem zebrały się czarne chmury. (Paulina Sudoł, ISW) Fot. Pixabay