Sandecja Nowy Sącz górą w meczu o sześć punktów. Strzelali nawet z przewrotki
Sandecja walczy o przetrwanie w II lidze
Piłkarze Sandecji grają o życie. Słaba runda jesienna i niezbyt dobry start wiosną sprawił, że każdy punkt może się finalnie okazać na wagę złota. Przed tygodniem “Biało-czarni” okazali się słabsi od Pogoni Siedlce. Tym razem ich rywalem była Wisła Puławy.
Zespół z Lubelszczyzny również zajmuje miejsce w strefie spadkowej, co zapowiadało walkę o każdy centymetr boiska. Dla obu zespołów było to niezwykle ważne spotkanie. Warto zaznaczyć, że “Biało-czarni” mogli liczyć również na wsparcie swoich kibiców.
Rozpoczęło się bardzo dobrze. W 20 minucie rzut karny na gola zamienił Rafał Wolsztyński. Do przerwy wynik, mimo kilku sytuacji z obu stron, nie uległ już zmianie.
Sandecja Nowy Sącz pokonała Wisłę Puławy
Po zmianie stron Wisła szybko wyrównała. Do siatki trafił były zawodnik Sandecji - Piotr Giel. Ich radość nie trwała jednak długo. Już trzy minuty później swojego drugiego gola zdobył Wolsztyński. W 57 minucie wynik ustalił, po strzale z przewrotki, Mateusz Bartków. Miejscowi nie byli już w stanie trafić do bramki sądeczan.
Zwycięstwo oznacza, że Sandecja przesunęła się na 17 miejsce. Strata do lokaty dającej utrzymanie wynosi na ten moment trzy punkty. ([email protected], fot.: Adrian Maraś, Sandecja Nowy Sącz)