Andrzej Kuźma o Sandecji i stanie sądeckiej piłki nożnej [WIDEO]

Czy Sandecja utrzyma się w pierwszej lidze? Jak obecnie wygląda szkolenie piłkarskie dzieci i młodzieży? Z jakimi problemami mierzą się amatorskie kluby w naszym regionie? Na te i wiele innych pytań odpowiadał w naszym studiu Andrzej Kuźma, były piłkarz i trener m.in. Sandecji, a obecnie wiceprezes sądeckiego podokręgu MZPN.

Andrzej Kuźma jest legendą Sandecji. W jej barwach występował już jako trampkarz, a następnie również w drużynie seniorskiej. Łącznie w „Biało-czarnych” barwach rozegrał ponad 320 spotkań i zdobył około 80 goli. Po zakończeniu kariery trenował również wiele lokalnych klubów. O aktualnej kondycji sądeckiej piłki nożnej opowiedział w studiu "Sądeczanina".

Panie Andrzeju, przez wiele lat był pan piłkarzem Sandecji. W tym sezonie idzie jej dość słabo. Jak pan to wszystko odbiera?

Mam mieszane uczucia, bo moje serce związane jest z Sandecją od lat. Martwię się jej dzisiejszą sytuacją. Nie wiem co się dzieje. Być może winna słabej postawie jest zbyt duża rotacja trenerów. Brakuje ciągłości w szkoleniu. W tym sezonie pracuje już trzeci szkoleniowiec i to się odbija na wynikach. Myślę, że działacze i władze samorządowe nie dopuszczają do siebie myśli o spadku. To nasza chluba, którą przykro byłoby oglądać na niższym poziomie.

Patrząc obiektywnie, Sandecję według pana stać na utrzymanie?

Jak najbardziej. Start rundy wiosennej był bardzo dobry, potem przyszło też zwycięstwo w Tychach. Nie wiem, co się stało, że taki ważny mecz o 6 punktów ze Skrą Częstochową został przegrany. To mocno skomplikowało sytuację. Ja jednak wierzę w zespół i liczę na utrzymanie.

Cała rozmowa z Andrzejem Kuźmą, w której poruszone zostały również watki innych klubów i szkolenia w regionie znajduje się w materiale filmowym. ([email protected], wideo: Mateusz Pogwizd)

Skomentuj