Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 17 maja. Imieniny: Brunony, Sławomira, Wery
11/08/2023 - 07:15

Mają nowy chodnik przy ul. Mała Poręba. Teraz mieszkańcy obawiają się, że ich posesje zaleje woda opadowa [WIDEO]

Mieszkańcy ulicy Mała Poręba w Nowym Sączu na chodnik, którym mogliby bezpiecznie chodzić czekali lata. Wreszcie w tym roku ich marzenie spełniło się. Inwestycja jest właśnie realizowana. Ich radość zamieniła się jednak, po ostatnich ulewnych deszczach, w obawy. Mają je szczególnie mieszkańcy bocznej uliczki, odchodzącej od ul. Mała Poręba, prowadzącej do kilku posesji, na których stoją domy. Kilka rodzin zaczęło drżeć o swój dobytek oraz o drogę, którą remontowali własnymi siłami. Mieszkańcy obawiają się, że będą regularnie zalewani przez wody opadowe. Dlaczego?

Przez wiele lat zmorą mieszkańców ulicy Mała Poręba w Nowym Sączu był brak chodnika. Inwestycja jest właśnie w trakcie realizacji. Jest on budowany. Niestety, po ostatnich ulewnych deszczach pojawił się problem z odprowadzeniem wody deszczowej. Już cierpią na tym mieszkańcy, których posesje położone są przy niewielkiej uliczce o dużym spadku, odchodzącej od ulicy Mała Poręba. Znajduje się tam kilka domów.

Pod koniec ubiegłego tygodnia, gdy nad Nowym Sączem przechodziły gwałtowne burze z ulewami, nadmiar wody zaczął spływać uliczką dojazdową, prowadzącą do posesji. Mieszkańcy obawiają się, że jeśli nie poprawi się - i to szybko - odwodnienia terenu w tym konkretnym odcinku ulicy Mała Poręba, to problem będzie się z każdą ulewą powtarzał i nasilał.

Mieszkańcy boją się, że, jeśli nic nie zrobi się w tej materii teraz – na etapie budowy chodnika, to wkrótce wszyscy, którzy mieszkają przy tej krótkiej uliczce odczują skutki spływania wody z głównej ulicy Mała Poręba. Będą po prostu regularnie zalewani, a droga, którą remontowali z własnych pieniędzy będzie nadawała się do kapitalnego remontu.

Benedykt Maciuszek i inni mieszkańcy, którzy w tej sprawie wypowiedzieli się przed kamerą są zdania, że budowa chodnika, na który czekali od wielu lat jest bardzo potrzebna, ale…

- Przy projektowaniu tej inwestycji powstały pewne niedociągnięcia, dosyć bolesne w konsekwencji dla nas – mówił pan Benedykt. – Kiedyś był tutaj rów, do którego mogliśmy odprowadzać wody opadowe. Nie było z tym problemu. Sprawa rozbija się konkretnie o moją posesję. Miałem odprowadzenie wody z budynku mieszkalnego. Podczas budowy tego chodnika rów wraz z rurami, odprowadzającymi wodę został zasypany.

Pan Benedykt nie kryje, że woda wdzierała mu się w domu do piwnicy, ale, nigdy nie było jej tak dużo. Kiedy pojawił się problem z odpływem wody opadowej, jeszcze w trakcie trwającej właśnie inwestycji została wykonana studzienka zanikowa, która spowodowała, że pan Benedykt, mówiąc kolokwialnie pozbył się problemu, związanego z odpływem wód opadowych z okolic jego domu, ale zaczęli się mierzyć z tym problemem jego sąsiedzi.

- Teraz ta woda kieruje się przez moją posesję na budynki moich sąsiadów i drogę, którą sami sobie wybudowali za własne pieniądze – mówi pan Benedykt.

Mieszkańcy utwardzili drogę i wyłożyli ją płytami betonowymi sami.

- Woda, która wypływa z mojej studzienki kanalizacyjnej rujnuje pracę sąsiadów – wyjaśnia pan Benedykt. – Ktoś powinien wziąć za to odpowiedzialność, że na etapie projektowania nie zaplanowano odpowiedniej ilości studzienek na takim odcinku - zastanawia się mieszkaniec osiedla Poręba Mała. - Kiedy tutaj była fosa, nie było problemu z wodą opadową. Żyliśmy tutaj spokojnie czy były większe czy mniejsze deszcze. Nagle zrobił się problem i każdy chciałby teraz umyć ręce. Nasi radni: Michał Kądziołka, Józef Hojnor, Maciej Rogóż próbują coś z tym zrobić, ale ja chciałbym jakiś konkretów. Tak tego nie można zostawić. Nasze ogrodzenia i domy za chwilę będą podtapiane.

Damian Sierpiński, kolejny z mieszkańców ulicy Mała Poręba nawiązał do drogi, którą mieszkańcy budowali własnymi siłami i z której korzystają.

Czytaj dalej - TUTAJ







Dziękujemy za przesłanie błędu