Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 10 maja. Imieniny: Antoniny, Izydory, Jana
04/06/2022 - 08:15

Bat na dłużników. Zabierają prawo jazdy za niepłacenie alimentów

Zatrzymanie prawa jazdy na skutek przekroczenia prędkości, dla każdego kierowcy jest czynnością bolesną, jednak dla społeczeństwa i bezpieczeństwa czynnością słuszną. W niektórych jednak przypadkach czasowe pozbawienie uprawnień może wynikać nie ze złamania przepisów ruchu drogowego, tylko wiązać się z bezskutecznością egzekucji świadczeń alimentacyjnych.

Obowiązek dostarczanie środków utrzymania osobom, które nie są w stanie samodzielnie zaspokoić swoich potrzeb, a w szczególności dzieciom, wynika w pierwszej kolejności z regulacji kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Niestety często zdarza się, że osoby względem których zapadły prawomocne decyzje nakładające na nich obowiązek zapłaty alimentów (na dzieci lub małżonka) z tego obowiązku się nie wywiązują. W konsekwencji nierzadko dochodzi do sytuacji, w których niemogący samodzielnie zaspokoić swoich potrzeb pozostają sami, a ci którzy powinni na te osoby łożyć prowadzą własne, „normalne” życie.

I właśnie, aby wesprzeć osoby znajdujące się w trudnej sytuacji materialnej z powodu niemożliwości wyegzekwowania alimentów i jednocześnie by zwiększyć odpowiedzialność osób zobowiązanych do alimentacji w 2007 roku została uchwalona ustawa o pomocy osobom uprawnionym do alimentów. Zgodnie z ustawą egzekucja jest bezskuteczna m.in. wtedy, kiedy w okresie ostatnich dwóch miesięcy nie udało się wyegzekwować pełnej należności z tytułu zaległych i bieżących zobowiązań alimentacyjnych. W takiej sytuacji osoba uprawniona może złożyć wniosek o podjęcie wobec niewywiązującego się z obowiązku alimentacyjnego określonych działań, które w rezultacie mają doprowadzić do tego, aby egzekucja stała się skuteczna.

Co wspólnego z próbą skutecznej egzekucji świadczeń alimentacyjnych ma prawo jazdy?

Dużo więcej niż może początkowo się wydawać. Na skutek wniesionego wniosku o podjęcie wobec niewywiązujących się ze zobowiązań alimentacyjnych właściwy organ przeprowadza postępowanie. które może zakończyć się wydaniem decyzji o uznaniu dłużnika alimentacyjnego za uchylającego się od zobowiązań alimentacyjnych. Co istotne takiej decyzji nie wydaje się wobec dłużnika, który przez okres ostatnich sześciu miesięcy wywiązał się w każdym miesiącu ze zobowiązań alimentacyjnych w wysokości nie niższej niż połowa (50%) kwoty ustalonych przez są alimentów. Gdy jednak dłużnik przez pół roku w ogóle nie płacił lub wpłacał na rzecz uprawnionego mniej niż połowę zasądzonej kwoty alimentów decyzja o uznaniu takiego dłużnika za uchylającego się od zobowiązań alimentacyjnych zostałaby wydana. Po tym gdy stanie się ona ostateczna, organ właściwy (np. ośrodek pomocy społecznej) składa wniosek o ściganie za przestępstwo (uchylanie się od alimentów) a po zyskaniu z centralnej ewidencji kierowców informacji o tym, że dłużnik alimentacyjny posiada prawo jazdy, kieruje wniosek do starosty o zatrzymanie tego dokumentu.

Taki właśnie wniosek został złożony przez ośrodek pomocy społecznej 22 grudnia 2016 roku w sprawie, w której 7 września 2021 r. Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyrok o sygn. I OSK 3948/18.
 Na skutek złożenia przez ośrodek pomocy społecznej wniosku w styczniu 2017 roku właściwy miejscowo starosta wydał decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy kategorii B dłużnikowi alimentacyjnemu, jednocześnie nakazując zwrot prawa jazdy do ww. starostwa. Z tą decyzją nie zgodził się jednak dłużnik i odwołując się od decyzji wskazał, że w trakcie postępowania nie ujęto pewnych okoliczności faktycznych, które powinny być (zdaniem uchylającego się od płatności), wzięte przez organ pod uwagę.

Tymi okolicznościami zdaniem odwołującego się był m.in. fakt, że pozostawał on w stałym kontakcie z organem egzekucyjnym, na rzecz którego w równych odstępach regulował należności tytułem alimentów. Starosta uznał wniesione odwołanie za zasadne i uchylił wydaną w styczniu 2017 r. decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy. Starosta zwrócił się w dalszej kolejności (w lutym 2017 r.) do ośrodka pomocy społecznej w celu zweryfikowania czy złożony przez ośrodek w grudniu 2016 r. wniosek nadal pozostaje aktualny, tj. czy nie odpadła podstawa do wnioskowania przez ośrodek pomocy społecznej o zatrzymanie prawa jazdy. Ośrodek pomocy społecznej poinformował organ, że wniosek o zatrzymanie prawa jazdy jest w dalszym ciągu aktualny bowiem zobowiązany do zapłaty alimentów nie utracił statusu dłużnika alimentacyjnego tj. w ciągu ostatnich szczęściu miesięcy nie wywiązał się ze zobowiązań alimentacyjnych w kwocie nie niższej niż 50% bieżąco ustalanych alimentów. W konsekwencji storna postępowania (dłużnik) został poinformowana o wszczęciu postepowania, a także została wezwana do zapoznania się z projektem decyzji. W międzyczasie adwokat dłużnika dołączył do akt sprawy dowody wpłat potwierdzające uiszczenie przez niego alimentów.

Starosta w maju 2017 r. podjął decyzję stanowiącą o zatrzymaniu skarżącemu prawa jazdy. W uzasadnieniu decyzji organ wskazał, że zgodnie z prawem nie może on odstąpić od wydania decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy w sytuacji, w której zostaną spełnione przesłanki wskazane w ustawie o pomocy osobom uprawnionym do alimentów. Z wniosku złożonego przez ośrodek pomocy społecznej w grudniu 2016 roku oraz pisma z kwietnia 2017 roku bezsprzecznie wynika, że skarżący nie utracił statusu dłużnika alimentacyjnego, który uchyla się od zobowiązań alimentacyjnych. Co istotne i kluczowe starosta nie mógł wziąć pod uwagę dołączonych do akt sprawy pokwitowań uiszczenia opłaty na rzecz alimentów, ponieważ działając jako organ orzekający o zatrzymaniu prawa jazdy nie jest on uprawniony do ponownej weryfikacji sytuacji materialnej i osobistej dłużnika.

Takie okoliczności zdaniem starosty powinny być przedmiotem ustaleń odrębnego postępowania dotyczącego uznania danej osoby za dłużnika alimentacyjnego. Starosta jest zatem związany wnioskiem złożonym przez ośrodek pomocy społecznej w grudniu 2016 roku, który został ponowiony w kwietniu 2017 r. Ponieważ organem, który rozpatruje odwołania od decyzji wydanych przez starostę jest Samorządowe Kolegium Odwoławcze, SKO w lipcu 2017 roku wydało decyzję utrzymującą w mocy decyzję starosty. SKO podzieliło argumentację starosty. Na decyzję wydaną przez SKO, skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego wniósł dłużnik alimentacyjny. WSA skargę oddalił, ponownie wskazując, że starosta nie był zobowiązany ani uprawniony do badania czy skarżący wypełnił przez co najmniej ostatnie 6 miesięcy obowiązek uiszczenia świadczeń alimentacyjnych w kwocie nie niższej niż 50 proc. kwoty bieżąco ustalonych alimentów.

Decyzja o zatrzymaniu prawa jazdy wydana na podstawie przepisów ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów jest decyzją związaną tj. starosta nie jest uprawniony do badania tego czy dłużnik alimentacyjny w dalszym ciągu posiada ten przymiot. Z takim rozstrzygnięciem w dalszym ciągu nie zgadzał się dłużnik, który postanowił od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego wnieść skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który uznał skargę za bezzasadną przywołując praktycznie w całości uzasadnienie wskazane we wcześniejszych orzeczeniach.

Powyższa sprawa wskazuje, że zatrzymanie prawa jazdy może być skutecznym środkiem do walki z niepłacącymi alimentów dłużnikami. W ostateczności bowiem dłużnik już po pierwszej decyzji o zatrzymaniu dokumentu przedstawił pokwitowanie uiszczenia płatności.

Pozostaje jednak pytanie czy czasami zatrzymanie prawa jazdy pomimo uregulowania zobowiązań alimentacyjnych do czasu wydania oddzielnego sądowego, rozstrzygnięcia stwierdzającego „odpadnięcie” statusu dłużnika alimentacyjnego de facto nie powoduje wydłużenia trwania tego stanu? Bo co w przypadku, kiedy pozostająca w zadłużaniu alimentacyjnym osoba zawodowo zajmuje się kierowaniem pojazdów? Paulina Sudoł, ISW, zdjęcie ilustracyjne  fot. KMP Nowy Sącz 







Dziękujemy za przesłanie błędu