Bociek na lotnisku w Łososinie Dolnej. Liczy na to, że do Afryki podrzucą go samolotem?

Taka sytuacja: bocian głodny, szuka żab a tu wszędzie tylko śnieg [WIDEO]

O boćku tuptającym cały czas po łososińskim lotnisku powiadomili nas Czytelnicy. – Już któryś raz go tu widzę. Kierowcy zaczynają się już koło lotniska zatrzymywać i robić mu zdjęcia. Skoda ptaka, bo pogoda coraz gorsza i zimy raczej tak samopas bociek nie przeżyje – usłyszeliśmy w słuchawce od jednego z nich.

- No chodzi sobie ten biedak po lotnisku. Z tego co nam ludzie mówią, w ciągu dnia gdzieś odlatuje a potem wraca do nas. Nie widać, żeby był ranny czy żeby miał złamane skrzydło. Rozmawialiśmy nawet z weterynarzem z gminy, co z tym boćkiem zrobić. Weterynarz mówi, że nie ma go jak odłowić a gdyby go chciał najpierw uśpić tymi środkami, które ma u siebie, to by go zabił. Żal mi tego zwierzaka, ale naprawdę nie wiemy, co z nim zrobić – potwierdza spostrzeżenia naszych Czytelników Bogdan Stachura, prezes zarządu Aeroklubu Podhalańskiego.

Dzwonimy zatem do Ośrodka rehabilitacji i schroniska dla dzikich zwierząt w Mikołowie pod Katowicami. Z szefem leśnego pogotowia współpracowaliśmy już kilka razy. Ostatnio w 2021 roku chcąc pomóc boćkowi w Nawojowej, który stracił w wypadku partnera

- W tej sprawie gmina nic nie zrobi a weterynarz ma rację. Bocian nie ma takiego splotu mięśni jak sarna, taka strzykawka ze środkiem usypiającym, moc wystrzału przebiła by go na wylot. Jedyny ptak, do którego można strzelać, to struś. Bo struś ma mięśnie. Używanie siatek, którymi można by było odłowić bociana, siatek o takim zasięgu, u nas w Polsce jest zabronione. Mogą ich używać tylko antyterroryści i nikt inny – usłyszeliśmy od Jacka Wąsińskiego. 

Bociek z Nawojowej raczej nie przeżyje. Co grozi samotnemu, ptasiemu rodzicowi?

Jednocześnie Wąsiński zaznacza, że póki nie ma „śniegu po kolana”, to bociek bez problemu sam coś sobie znajdzie do jedzenia. Potem trzeba będzie rzeczywiście pomyśleć o dokarmianiu na przykład rybami.

To, że nie odleciał, nie jest dla naszego rozmówcy żadnym zaskoczeniem. Wedle szacunków w tym roku w Polsce zimuje około dwustu bocianów, w samym tylko województwie śląskim, tam gdzie działa leśne pogotowie, jest ich ze 30.

- To tak się sprawy mają. No to jak śnieg spadnie, to będziemy boćka dokarmiać. U nas wszyscy mają bardzo dobre serca i mamy już cztery lotniskowe koty to i bociana wykarmimy – podsumował Bogdan Stachura.

 ([email protected] Fot.: archiwum lotniska) © Materiał chroniony prawem autorskim