Co się wydarzyło w Grybowie? Policja, pogotowie i straże pędziły na sygnale nad rzekę
Służby ratunkowe wezwała kobieta, która na brzegu rzeki Biała w Grybowie zauważyła dziwnie zachowującego się mężczyznę. Zataczał się i zachowywał się tak jakby był pijany. Kobieta obawiała się, że może wpaść do rzeki, dlatego swoimi obawami postanowiła podzielić się z policją. Już po chwili na miejscu pojawili się funkcjonariusze.
- Mężczyzna znajdował się na brzegu rzeki. Nic mu nie dolegało - powiedziała naszej redakcji mł. asp. Anna Zbroja-Zagórska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Zobacz też Miał zaledwie 28 lat. Najpierw znaleźli samochód, a potem jego ciało
Po chwili na miejsce dotarła również karetka pogotowia ratunkowego i straże pożarne z Grybowa - Białej i Nowego Sącza. Strażacy wspólnie z ratownikami medycznymi przenieśli go do karetki, która następnie przetransportowała go do szpitala.
- Mężczyzna został zabrany do szpitala na dodatkowe badania, aby upewnić się, że nic mu nie dolega - dodaje mł. asp. Anna Zbroja-Zagórska. ([email protected] Fot. OSP Grybów-Biała - dziękujemy)