Idzie rozwodowa rewolucja. Będą alimenty od ręki [WIDEO]
- Czuję się zupełnie bezradna – mówiła w rozmowie z „Sądeczaninem” Agata, która pokazuje, ile zalega z alimentami jej były mąż.
Obecnie sprawy o zasądzenie alimentów trwają miesiącami. W tym czasie tysiące samotnych matek, bo to ich w przeważającej mierze dotyczy problem, czekają na ostateczną decyzję w sprawie świadczenia. Teraz ma się to zmienić. Przyznanie alimentów potrwa zaledwie kilkanaście dni.
Czytaj też Kręcą bat na alimenciarzy i pracodawców, którzy ich kryją
Resort sprawiedliwości chce, żeby na każde dziecko rodzica ubiegającego się o alimenty świadczenie było przyznawane od ręki. W przypadku jednego dziecka ryczałtowe alimenty wyniosłyby 460 zł. Przy dwójce dzieci byłoby to po 420 zł, a przy trójce lub większej liczbie dzieci – po 380 złotych.
Według zaprezentowanego przez Zbigniewa Ziobrę ministerialnego projektu rodzic byłby zobligowany do płacenia ryczałtowych alimentów już na etapie wystąpienia o alimenty przez byłego partnera lub partnerkę. Będzie mógł wnieść sprzeciw od nakazu, ale nie zwolni go to z obowiązku łożenia na dziecko do czasu zakończenia sprawy.
Przygotowane zmiany mają poprawić sytuację dzieci, które nie powinny ponosić konsekwencji tego, że między rodzicami doszło do konfliktu.
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) March 8, 2018
Więcej: https://t.co/zNdzk8yZ0D pic.twitter.com/7VziRJ1dAd
Wysokość natychmiastowych alimentów jest poniżej średniej, ale ich zaletą ma być to, że będą zasądzane automatycznie. Wyjątek stanowiłyby sytuacje, w których płacenie alimentów nie jest uzasadnione. Resort sprawiedliwości uważa, że wysokość świadczenia powinna być ustalana raz do roku w oparciu o dane na temat minimalnego wynagrodzenia.
Wedle ministerialnego projektu formalności związane z otrzymaniem alimentów mają być maksymalnie uproszczone. Wystarczy złożyć pozew na gotowym formularzu dostępnym w Internecie.
Czytaj też On płaci na dziecko za niskie alimenty. Ona chce walczyć w sądzie o więcej
Będzie prosty i łatwy do wypełnienia, co pozwoli większości ubiegających się o alimenty uniknąć dodatkowych wydatków na adwokatów. Poza odpisem aktu urodzenia dziecka do pozwu nie dołącza się dowodów – czytamy na stronie ministerstwa sprawiedliwości.
Nowe rozwiązania zaproponowane przez resort sprawiedliwości dotyczą też kontaktów z dzieckiem. Projekt przewiduje możliwość dochodzenia odszkodowania przez rodziców, którym byli partnerzy utrudniają kontakty z dzieckiem. Najpierw miałby interweniować sąd rodzinny lub kurator. Jeżeli nie przyniosłoby to efektów, do akcji wkraczałaby prokuratura. Rodzic niestosujący się do wyroku sądu mógłby dostać od prokuratury upomnienie, a w przypadku braku poprawy – grzywnę.