Miasto mogło wydawać pieniądze, ale tego nie zrobiło. Zobaczcie, jak to się stało
Budżet Obywatelski w Nowym Sączu
Trwa zgłaszanie projektów do kolejnej edycji Budżetu Obywatelskiego (BO) w Nowym Sączu. W poprzednich latach nie brakowało kontrowersji związanych z wydawaniem tych pieniędzy. Wątpliwości wzbudza zwłaszcza promowanie się radnych na imprezach czy wycieczka finansowanych z BO.
O budżecie możemy przeczytać również w raporcie o stanie miasta za 2022 rok. Zadanie z jego “miękkiej” części (festyny, pikniki, spotkania) były realizowane przez wydział komunikacji społecznej.
Przy wszystkich, które zostały wymienione, mamy kwoty potrzebne do ich zrealizowania. Obok znajduje się również zapis o kwotach pozostałych. Choć w większości przypadków nie są to duże pieniądze (od 6 do 60 zł), to nie brakuje również większym sum. Tak jest chociażby w przypadku organizacji pikniku, spotkania mikołajkowego i świątecznego na osiedlu Zawada. Zrealizowane je za 34 tys zł. Pozostały jednak jeszcze 2 tys…
Pieniądze z Budżetu Obywatelskiego
Co się zatem dzieje z pieniędzmi, które nie zostały wydane? Czy wracają do budżetu miasta? Zapytaliśmy o to w sądeckim Urzędzie Miasta.
- Budżet obywatelski jest pulą środków zaplanowaną z budżetu miasta na rok. Jeśli na dany projekt zaplanowana jest określona kwota, a po wyłonieniu wykonawcy zadanie zostało zrealizowane taniej, wydaje się wyłącznie tyle, by pokryć jego faktyczny koszt - przekazuje Biuro Aktywności Obywatelskiej.
- Od siebie dodam, że nie można powiedzieć, że jakieś środki wracają do budżetu miasta, bo po prostu nigdy z niego nie zostały wydatkowane - informuje Mariusz Smoleń, kierownik referatu komunikacji społecznej.
Przypomnijmy, że w tym roku na budżet obywatelski w Nowym Sączu przeznaczone jest łącznie 3 900 060 zł. Na kwotę składają się projekty ogólnomiejskie i osiedlowe - po 1 950 030 zł ([email protected], fot.: Iga Michalec)