Na sesji o zmianach i ogromnych utrudnieniach na drogach w Nowym Sączu. To nas czeka już wkrótce

Na wtorkowej sesji Rady Miasta Nowego Sącza poruszonych zostanie wiele tematów. Jednym z najważniejszych jest jednak realizowana przez PKP PLK budowa nowej linii kolejowej Podłęże - Szczyrzyc-Tymbark/Mszana Dolna oraz modernizacja istniejącej linii Chabówka - Nowy Sącz.

- Wszyscy mieszkańcy myślę, że wspierają tę inwestycję. Gdy wczytałem się w propozycję PLK i skonsultowałem ją z radnymi, stwierdziłem, że musimy o tym dyskutować, bo jako mieszkaniec Nowego Sącza i kierowca zdaję sobie sprawę jakie czekają nas utrudnienia w najbliższym czasie - mówił prezydent Ludomir Handzel.

- Kiedy zobaczyłem, że ulica Kolejowa zostanie całkiem zamknięta na dwa lata i równoczęśnie dojdzie do zamknięcia Krakowskiej, Mickiewicza i Kościuszki, całkowitego zamknięcia ulicy Tatrzańskiej, przejścia na ul. Lwowskiej, przejazdu na ul. Dmowskiego i powstaną wahadła na Starowiejskiej oraz Jagodowej to się przeraziłem. Stąd wprowadzenie tego punktu na sesji - dodawał prezydent.

Prace, które niebawem ruszą w wielu punktach miasta, sprawią, że może nas czekać drogowy paraliż. W sesji biorą udział przedstawiciele inwestora, którzy wyjaśniają szczegóły i odpowiadają na pytania radnych.

Mateusz Wanat, który odpowiada za proces inwestycji w PKP PLK w regionie południowym, mówił, że cieszy się z możliwości rozpoczęcia jej realizacji. Odniósł się także do utrudnień.

- Zawsze słuchamy głosu mieszkańców danego osiedla i rozpatrujemy różne aspekty najbezpieczniejszej komunikacji. W Nowym Sączu budowa będzie o tyle łatwiejsza, że nie będzie prowadzony ruch kolejowy. Cały czas szukamy różnych rozwiązań np. poprzez wybudowanie, tam gdzie to możliwe, dodatkowego bypassa, zamiast wprowadzania wahadła. Chcę zaproponować by spotkania w tym zakresie były przeprowadzane indywidualnie, tak by omawiać ulicę po ulicy, przejazd po przejeździe - mówił Wanat.

Łukasz Bochniarz - dyrektor projektu omówił z kolei przebieg linii na terenie miasta. Przekazał jednocześnie jakich utrudnień można się spodziewać na konkretnych ulicach. 

- Analizujemy, co można zrobić, by nie doprowadzić do sytuacji, że wszystkie drogi będą zamknięte w tym samym czasie. W przypadku skrzyżowania ulicy Zielonej z Kolejową przewidziane jest wykonanie skrzyżowania dwupoziomowego. Analizowaliśmy bypass, ale z Kolejowej do ul. Asnyka nie ma takiej możliwości - mówił.

W przypadku wiaduktu na ulicy Węgierskiej PKP PLK ma starać się do minimum skrócić realizację robót. Planowany był ruch wahadłowy, ale analizowany jest też bypass. Przejazd na Tatrzańskiej, Wrześniowskiej ma być zamknięty.

Przejście przez tory na ul Wolskiej będzie zlikwidowane, po zakończeniu prac pojawi się przejście podziemne. Na ul. Mickiewicza przejazd kolejowy po remoncie będzie zamykany i sterowany przez nadjeżdżający pociąg. Podobnie będzie na ul. Kościuszki. W czasie prac obie ulice nie będą jednak zamknięte jednocześnie.

Wiadukt na ul. Starowiejskiej zostanie przebudowany, roboty w tym miejscu już trwają. Na ul. Jesionowej pojawi się równoległe przejście dla pieszych. Bardzo duże utrudnienia czekają nas na ul. Krakowskiej. Pojawi się tutaj wiadukt nad ulicą. Ma być zamknięta od kwietnia  2024 roku. 

Na Dmowskiego pojawi się podziemne przejście dla pieszych. Przez chwilę zamknięta będzie ul. Jagodowa, tutaj przejazd kolejowy będzie zamykany automatycznie, a więc tak, jak na ul. Kościuszki i Mickiewicza. ([email protected], fot.: MP, screen/ Nowy Sącz)