Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 17 maja. Imieniny: Brunony, Sławomira, Wery
27/04/2014 - 08:00

Napadli na sklepy jubilerskie. Spędzą w więzieniu po 3,5 roku

Przed Sądem Rejonowym w Nowym Sączu znalazły finał głośne sprawy napadów na sklepy jubilerskie w Nowym Sączu i Gorlicach, do których doszło w styczniu br. Dwaj młodzi sądeczanie, którzy odpowiadali za usiłowania rozbojów, a także, jak się okazało i inne udowodnione im przestępstwa, zostali skazani na kary po 3,5 roku pozbawienia wolności. Wyroki są nieprawomocne.
Na ławie oskarżonych zasiedli 19-letni Patryk Cz. i o dwa lata od niego starszy Jakub S. Obaj stanęli przed wymiarem sprawiedliwości pod zarzutem usiłowania rozbojów na sklepy jubilerskie, ale także m.in. włamań i kradzieży. Już wcześniej byli oni karani za drobne przestępstwa. Zanim obaj postanowili napaść na sklep jubilerski w Gorlicach 17 stycznia br., mieli już na swoim koncie kradzież torebki należącej do jednej z sądeczanek. Kobieta miała w niej m.in. kartę bankomatową z numerem PIN. Z jednego z bankomatów w Nowym Sączu trzykrotnie wypłacili łącznie dwa tysiące złotych. Potem jeszcze próbowali pobrać z konta okradzionej najpierw 1,5 tysiąca złotych, a potem tysiąc. To im się, na szczęście, nie udało, bo przekroczyli limit wypłat.
Na tym jednak wspólna działalność przestępcza Patryka Cz. i Jakuba S. się nie zakończyła. 17 stycznia br. obaj pojawili się w Gorlicach, a ich celem do „obrobienia” stał się sklep jubilerski przy ul. Legionów. Jako pierwszy do „Jubilera” wszedł Jakub S., by „rozejrzeć” się. To on miał zobaczyć, ile osób jest w sklepie i, czy można dokonać w nim rozboju. Po upewnieniu się, że jest w nim tylko ekspedientka, szybko opuścił placówkę. Zaraz potem wszedł do niej Patryk Cz., który zaatakował kobietę gazem. Napastnik próbował zabrać 24 srebrne łańcuszki o wartości 2,7 tys. złotych. Pracownica sklepu zdołała włączyć alarm napadowy, który spłoszył rabusia. Cztery dni później Patryk Cz. wszedł po południu do sklepu jubilerskiego przy ul. Jagiellońskiej Nowym Sączu. W środku była tylko ekspedientka. Dziewiętnastolatek nagle brutalnie ją zaatakował. Podobnie, jak w Gorlicach użył gazu, a potem bił pięściami po głowie kobietę wzywającą pomocy.
Krzyki kobiety usłyszała inna ekspedientka pracująca w jednym ze sklepów pod drugiej stronie ulicy. Czym prędzej przybiegła na pomoc. Zablokowała drzwi odcinając napastnikowi drogę ucieczki.
Patryk Cz. i Jakub S zostali zatrzymani przez policję. Obaj przyznali się do zarzucanych im czynów i dobrowolnie poddali się karze dwóch lat pozbawienia wolności. Prokuratura nie znalazła wówczas podstaw do stosowania wobec podejrzanych aresztu tymczasowego. Wobec obu podejrzanych prokurator zastosował wtedy środki wolnościowe – zakaz opuszczania kraju i dozór policji. Prokurator wziął wówczas pod uwagę to, że obaj sprawcy przyznali się do zarzucanych im czynów i dobrowolnie poddali się karze.
Zarówno Patryk Cz., jak i Jakub S. nie wyciągnęli jednak wtedy żadnych wniosków z sytuacji, w jakiej się znaleźli. 28 stycznia br., będąc świadomym, że czeka ich proces, obaj włamali się do domu ciotki Jakuba S. w Piątkowej. Skradli m.in. złotą biżuterię, aparat fotograficzny, laptopa, pieniądze o łącznej wartości prawie 14 tys. złotych. Po tym „skoku” błyskawicznie wpadli w ręce sądeckiej policji i trafili do aresztu.
Sąd Rejonowy w Nowym Sączu, w związku z dobrowolnym poddaniem się przez obwinionych karze uzgodnionej z prokuratorem przychylił się do złożonego wniosku o skazanie ich bez przeprowadzania rozprawy. Patryk Cz. i Jakub S. przyznali się do zarzucanych im czynów. Sąd zamknął sprawę na jednym posiedzeniu i wymierzył obu oskarżonym kary po 3,5 roku pozbawienia wolności.
- Materiał dowodowy zgromadzony w tej sprawie potwierdził zarzuty zawarte w akcie oskarżenia. Nie budzi on żadnych wątpliwości – rozpoczęła uzasadnienie wyroku sędzia Aneta Korwin-Białka. – Oskarżeni dopuścili się czynów, które zostały im zarzucone i do popełnienia których przyznali się.
Sąd wymierzył Patrykowi Cz. za usiłowanie dokonania rozboju na pracownicy sklepu jubilerskiego w Nowym Sączu karę dwóch lat pozbawienia wolności i zasądził na rzecz pokrzywdzonej kwotę 500 złotych z odsetkami tytułem powództwa adhezyjnego wniesionego przez prokuratora rejonowego w Nowym Sączu. Sąd wymierzył również temu oskarżonemu karę dwóch lat i dwóch miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwo usiłowania dokonania rozboju na pracownicy sklepu jubilerskiego w Gorlicach i spowodowania u niej obrażeń ciała. Zasadził też na rzecz poszkodowanej ekspedientki identyczną kwotę z odsetkami.
Za te i inne udowodnione czyny sąd wymierzył Patrykowi Cz. karę łączną w wysokości 3 lat i sześciu miesięcy pozbawienia wolności.
Jakub S. za usiłowanie dokonania rozboju na pracownicy „Jubilera” w Gorlicach został skazany na 2 lata pozbawienia wolności. Za ten i inne udowodnione mu czyny sąd wymierzył mu karę łączną 3 lat i sześciu miesięcy pozbawienia wolności.
- W ocenie sądu kary orzeczone są adekwatne do stopnia winy oskarżonych – mówiła sędzia. – Oskarżeni z niskich pobudek dopuścili się tych czynów, działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Patryk Cz. posunął się do tego, że u jednej z prasownic sklepu jubilerskiego spowodował obrażenia ciała. Oskarżeni są dorośli, w pełni świadomi tego, co robią i jakie ich postępowanie będzie mieć konsekwencje. Oskarżeni nie zasługują na dobrodziejstwo, jakim jest warunkowe zawieszenie wykonania kary.
Sąd przedłużył obu oskarżonym stosowanie aresztu tymczasowego na kolejne dwa miesiące.
(MACH)
Fot. (MACH)







Dziękujemy za przesłanie błędu