Nowy Sącz: ostatni dzień wielkiego odpustu. To nie tylko tradycja [ZDJĘCIA]

Dzisiaj kończy się odpust ku czci Przemienienia Pańskiego w Bazylice św. Małgorzaty w Nowym Sączu. Przed południem uroczystej sumie odpustowej przewodniczyć bp Paweł Gonczaruk z diecezji charkowsko-zaporowskiej.

To już ostatni dzień ośmiodniowego odpustu, który w tym roku zgromadził tłumy wiernych - sądeczan i pielgrzymów, którzy co roku modlą się wypraszając łaski dla siebie i swoich bliskich w miejscu nazywanym Sądecką Górą Tabor.

Pielgrzymi przybywali z najdalszych zakątków Sądecczyzny, szczelnie wypełniając plac obok kościoła i uczestnicząc w każdym z odpustowych dni w mszach świętych.

Dzisiaj przed uroczystą sumą odpustową, która rozpoczęła się o godz. 11, a której przewodniczył bp Paweł Gonczaruk z diecezji charkowsko - zaporowskiej została odprawiona msza św. dedykowana rolnikom, pszczelarzom i pracownikom służb agronomicznych. Wierni modlili się o potrzebne łaski w pracy dla tych osób. Podczas mszy o 14 będziemy modlić się z osobami żyjącymi w pojedynkę. Natomiast o 17 będzie msza święta dla Odnowy w Duchu Świętym.

- Ten tygodniowy odpust przeszedł najśmielsze oczekiwania – powiedział Sądeczaninowi ks. Jerzy Jurkiewicz, kustosz Sanktuarium Przemienienia Pańskiego w Nowym Sączu. - Faktem jest, że oczekiwaliśmy tego odpustu. Chcieliśmy wiedzieć, jaki będzie odzew wiernych po tym ścisłym okresie pandemii. Jednak wierni bardzo dopisali. Centralna uroczystość zgromadziła mnóstwo uczestników. Podobnie było w dzień, kiedy było błogosławieństwo dzieci.

Jak podkreślił proboszcz bazyliki ten odpust nadal cieszy się olbrzymim zainteresowaniem wiernych. Był to także czas do przemyśleń, do wycieczenia się.

- Bardzo dużo wiernych przystępowało do spowiedzi oraz do komunii świętej - dodaje ks. prałat. – Było to dla nas ogromne wyzwanie, ale wsparli nas księża z okolicznych parafii dekanatu. Dało się zauważyć, że między mszami i po południu bardzo dużo ludzi modliło się w bazylice. Jestem przekonany, że ludziom potrzeba było takiego momentu, chwili wycieszenia się, zatrzymania się, refleksji, nad tym co było i jest.

Ogromnym zainteresowaniem cieszyło się, jak zawsze odnowienie przyrzeczeń małżeńskich i błogosławieństwo dzieci. Podobnie było w dniu, gdy księża namaszczali chorych.

- Takie olbrzymie zainteresowanie było w dniu, gdy wizytę złożył kardynał Stanisław Dziwisz – zaznacza ks. proboszcz. – On był bardzo pozytywnie zaskoczony dużą liczbą wiernych. Atmosferą tego odpustu. Tym, czym my żyjemy. Czym żyje Sądecczyzna. Tym, że wierni mają Pana Boga w sercu. Odpust ku czci Przemienienia Pańskiego w Bazylice św. Małgorzaty to nie tylko tradycja, ale potrzeba serca.

([email protected], fot. Iga Michalec).