Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 20 maja. Imieniny: Bazylego, Bernardyna, Krystyny
18/04/2023 - 13:55

Nowy Sącz. Wraca temat stadionu Sandecji. Czy inwestor buduje go poza miejską działką?

Wciąż nie brak niepokojących wiadomości w sprawie budowy stadionu miejskiego przy ul. Kilińskiego 47. Zdjęcia satelitarne opublikowane w serwisie społecznościowym miały wskazywać, że inwestor, budując jedną z trybun, wykroczył poza miejską działkę i naruszył teren Wód Polskich nad rzeką Kamienicą. Czy to kolejne niejasności w sprawie stadionu dla Sandecji?

Planowany do ukończenia 30 czerwca 2023 roku stadion miejski dla Sandecji Nowy Sącz nie ma dobrej prasy. Pierwsze kłopoty inwestora, czyli spółki Nowosądecka Infrastruktura Komunalna, pojawiły się już podczas przetargu w 2021 roku, który miał wyłonić wykonawcę.

Ostatecznie przetarg wygrała Grupa Black Bird z Nowego Sącza. Zaraz później CBA przeprowadziło czynności analityczno-informacyjne, które nie dały podstaw do wszczęci śledztwa. W kolejnych etapach inwestycji (kosztującej sądeckiego podatnika po podpisaniu aneksu 75 mln zł) pojawiły się problemy z bieżącymi płatnościami dla podwykonawców za pracę i surowce, a nawet kłopot z opłacaniem bieżących rachunków za wodę.

Kontrola za kontrolą

Na początku marca tego roku Kontrola Urzędu Zamówień Publicznych wykazała, że postępowanie przetargowe na budowę stadionu w Nowym Sączu zostało przeprowadzone z naruszeniem ustawy Prawo zamówień publicznych. Chodzi o aneks na rozbudowę powstającego obiektu, jaki miejska spółka NIK podpisała z Grupą Blackbird. Zdaniem urzędników, należało w tym przypadku ogłosić odrębny przetarg. Na Nowosądecką Infrastrukturę Komunalną nałożono karę w wysokości 3 tys. złotych, a materiały z kontroli przekazano do CBA.

Niedawno na portalu społecznościowym My Nowy Sącz udostępnione zostały zdjęcia satelitarne, które wskazywać miały na to, że wykonawca stadionu miał jedną z trybun wykroczyć poza miejską działkę i naruszyć teren zarządzany przez Wody Polskie. W kuluarach zaczęto mówić, że inwestycję czeka kolejna urzędnicza kontrola, tym razem ze strony Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie. Urzędnicy mieli pojawić się na stadionie dziś (18 kwietnia) około południa, ale jak wyjaśnia rzeczniczka Wód Polskich, ich wizyta nie nie miała charakteru kontroli.

- Firma wykonująca stadion robi pomiary geodezyjne i zaprosiła zainteresowane strony, w tym Wody Polskie. Udział pani kierownik nie ma w tym wypadku charakteru kontrolnego – wyjaśnia Magdalena Gala, rzecznik prasowy PGW Wody Polskie RZGW w Krakowie.  Do sprawy wrócimy.

[email protected], fot. IM







Dziękujemy za przesłanie błędu