Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 4 maja. Imieniny: Floriana, Michała, Moniki
24/04/2024 - 15:50

Promocja najnowszego numeru kwartalnika „Sądeczanin. HISTORIA”. Artyści przemówili [ZDJĘCIA]

Ale to było pasjonujące spotkanie. Ci, którzy przyszli we wtorkowe popołudnie na spotkanie promujące najnowszy kwartalnik historyczny „Sądeczanin. Historia” nie żałowali. W bibliotece w Starym Sączu można było się dowiedzieć wielu bardzo ciekawych rzeczy o artystach sztuk pięknych, którzy urodzili się na Sądecczyźnie, tutaj działali i tworzyli, ale też takich, którzy wywodzili się z naszego regionu, ale rozsławiali go w innych zakątkach Polski czy świata.

W Powiatowej i Miejsko – Gminnej Bibliotece Publicznej im. Wiktora Bazielicha w Starym Sączu pojawili się wczoraj mieszkańcy żywo zainteresowani tą tematyką. Było to pierwsze spotkanie promujące pierwszy, tegoroczny numer kwartalnika „Sądeczanin. HISTORIA” pt. Artyści Sztuk Pięknych”, którego redaktorem naczelnym był Jakub Marcin Bulzak, sądecki historyk i nauczyciel w I LO z Oddziałami Dwujęzycznymi im. J. Długosza w Nowym Sączu.

Na spotkanie przyjechali autorzy bardzo ciekawych artykułów, które znalazły się w tym najnowszym numerze kwartalnika. O swoich artykułach opowiadali: Sylwester Rękas, dr Łukasz Połomski, dr Sławomir Wróblewski, Edyta Ross-Pazdyk, Zbigniew Wolanin, Karol Wojtas i Damian Król.

Bardzo ciekawie opowiadał o swoim artykule pt. „Dzieła sztuki i artyści średniowiecznej Sądecczyzny” Sławomir Wróblewski.

- Ten numer kwartalnika jest poświęcony artystom sztuk pięknych – mówił do zebranych dr Sławomir Wróblewski. – Moje koleżanki i koledzy - autorzy opisywali poszczególne sylwetki artystów. Ja, poświęcając swój artykuł „Dziełom sztuki i artystom średniowiecznej Sądecczyzny” nie mogłem tak zrobić, bo tekst byłby bardzo krótki. W przypadku wieków średnich spotykamy się z tym problemem, że zazwyczaj nie wiadomo, kto jest autorem dzieła. Czasami się tego domyślamy. Artyści, którzy wtedy tworzyli na chwałę bożą, swoich dzieł nie podpisywali. Czasem się to jednak zdarzało, jak chociażby w przypadku Wita Stwosza. Bardzo ciężko jest namierzyć średniowiecznych twórców. Często natykamy się na określenie mistrz z…Wiemy co stworzyli, ale nie znamy ich tożsamości.

Temat jest arcyciekawy, przepiękny

Jak zaznaczył Sylwester Rękas tematyka tego numeru była tak pomyślana, żeby połączyć jednym numerze kwartalnika artystów znanych i mniej znanych. Nie mogło w nim oczywiście zabraknąć Nikifora (Epifaniusza Drowniaka), artysty z Krynicy – Zdroju.

W najnowszym numerze kwartalnika „Sądeczanin. HISTORIA” można przeczytać dwa bardzo ciekawe artykuły poświęcone Nikiforowi – pt. Nikifor” autorstwa Zbigniewa Wolanina, kustosza w Sądeckim Parku Etnograficznym oraz właśnie autorstwa Sylwestra Rękasa, dyrektora sądeckiej delegatury Archiwum Narodowego w Krakowie. Ten ostatni artykuł pt. „Nikifor – człowiek prawdziwy i urzędowy” powstał na podstawie materiałów o Nikiforze znajdujących się w sądeckim archiwum. Te materiały rzucają ciekawe światło na tę postać.

Nikifor był jednym z bardziej znanych artystów na świecie.

- Odkrywanie jego kunsztu trochę trwało – mówił Sylwester Rękas. Zbigniew Wolanin skupił się na sylwetce Nikifora jako człowieka.

- Nikifor był Łemkiem. Jest uznawany jako jeden z dwóch, trzech najsłynniejszych artystów na świecie z kręgu artystów uprawiających sztukę określaną umownie jako sztuka naiwna Jest to postać związana przede wszystkim z Krynicą – Zdrój – mówi Zbigniew Wolanin. - Większość swojego życia Nikifor przeżył w Krynicy. Po akcji Wisła w 1947 roku został wywieziony do Szczecina, ale bardzo szybko powrócił do Krynicy. Był człowiekiem, który nie umiał czytać, nie mówił wyraźnie. Nikifor nie potrafił żyć poza Krynicą.

Przez większość swojego życia był człowiekiem biednym. Nie uznawano go jako malarza. Malował na znalezionych kawałkach papieru. Mogły to być stare zeszyty szkolne, plakaty, druki sądowe. W późniejszych latach były to druki z sanatoriów krynickich.

- Nikifor nie kupował materiałów plastycznych – dodał Wolanin. – Malował na materiałach, które udało mu się gdzieś znaleźć, bądź które ktoś mu ofiarował. Na tych skrawkach papieru powstawały obrazki, które dzisiaj uważane są przez wybitnych specjalistów za arcydzieła sztuki.

Za życia Nikiforowi bardzo trudno było zarobić na swoje utrzymanie. Dzisiaj jego obrazki to arcydzieła znajdujące się w wielu muzeach w Polsce i na świecie. Nikifor w Nowym czy Starym Sączu bywał przejazdem. Lubił jeździć koleją.

Sylwester Rękas mówił o dokumentach o Nikiforze, które są dostępne w sądeckiej delegaturze Archiwum Narodowego w Krakowie i o tym, co Nikifor pozostawił po sobie. Mówił też o ustalaniu jego tożsamości.

Kolejny historyk dr. Łukasz Połomski zajął się w tym numerze kwartalnika śladami Jana Matejki na Sądecczyźnie. Jak zaznaczył autor, początkowo miał być to krótki artykuł.

- Okazało się, że nic z tego, bo temat jest bardzo obszerny i ciekawy. To nie tylko wizyta w Krynicy – Zdroju w 1866 roku, ale to są i inne epizody, które mu się tutaj przytrafiały – mówił dr Łukasz Połomski. - W swoim tekście przedstawiłem pobyty uzdrowiskowe Jana Matejki, przedstawiłem też elementy jego obrazów, które wiążą się z sądecką historią.

Takich frapujących opowieści na temat artystów związanych z naszym regionem można było podczas tego promocyjnego spotkania w starosądeckiej bibliotece można było posłuchać kilka.

Zapraszamy do lektury najnowszego numeru kwartalnika historycznego „Sądeczanin. HISTORIA”.

W najnowszym numerze kwartalnika „Sądeczanin. HISTORIA” są artykuły o wspomnianym Nikiforze Krynickim, o Bolesławie Barbackim, Antonim Broszkiewiczu, Mieczysławie Bogaczyku, Stanisławie Ciężadliku, Janie Bukowskim, Zofii Kaim i innych artystach urodzonych na Sądecczyźnie.

Najnowszy numer kwartalnika jest już w sprzedaży.

Gdzie można kupić kwartalnik "Sądeczanin. HISTORIA"

Miejsca przez nas polecane:  

w Nowym Sączu: Księgarnia - Antykwariat "Bestseller" na ul. Sobieskiego 1, kiosk wielobranżowy na ul. Jagiellońskiej 23, kiosk "ADeeM" na ul. Lwowska 66 A

w Starym Sączu – kiosk "TRAFIKA" na ul. Rynek 12

Kwartalnik, zarówno najnowsze wydanie, jak i wydania archiwalne kupicie w Kamiannej – w sklepiku Barć Kamianna.

Kwartalnik dostępny jest również  e-wydaniu - ZOBACZ

([email protected], fot. Małgorzata Sitek), © Materiał chroniony prawem autorskim.

Promocja najnowszego numeru kwartalnika „Sądeczanin. HISTORIA”. Artyści przemówili [ZDJĘCIA]




Ale to było pasjonujące spotkanie. Ci, którzy przyszli we wtorkowe popołudnie na spotkanie promujące najnowszy kwartalnik historyczny „Sądeczanin. Historia” nie żałowali. W bibliotece w Starym Sączu można było się dowiedzieć wielu bardzo ciekawych rzeczy o artystach sztuk pięknych, którzy urodzili się na Sądecczyźnie, tutaj działali i tworzyli, ale też takich, którzy wywodzili się z naszego regionu, ale rozsławiali go w innych zakątkach Polski czy świata.






Dziękujemy za przesłanie błędu