Wyludnia się starówka Nowego Sącza. A tu tętni handlowe życie miasta [ZDJĘCIA]

Sierpień i wrzesień zawsze obfitowały w warzywa i owoce. No i trudno się temu dziwić. Zbliża się jesień. Stragany na Rynku Maślanym w Nowym Sączu dosłownie uginają się od owoców oraz warzyw. Dorodnych, kolorowych i smacznych.

Mieszkańcy miasta, a i też odwiedzający Nowy Sącz mieszkańcy regionu chętnie odwiedzają to miejsce w centrum Sącza.

Nie wyobrażają sobie, aby Rynku Maślanego w tym miejscu nie było. Bo tu tętni handlowe życie miasta.

To tu można potargować się ze sprzedawcą. Może opuści na większej ilości kupowanych warzyw i owoców złotówkę na kilogramie, może kilka groszy.

Tutaj, na Rynku Maślanym, kupisz – no prawie wszystko – do chrupiących kiszonych ogórków, pyszne pomidory, fioletowe bakłażany – niezłe na grilla, soczyste, pachnące jabłka, gruszki, ale też owoce cytrusowe. Jest nabiał, są różnorodne rośliny – do wyboru – do koloru, chemia, odzież, koszyki z wikliny.

Ceny tych produktów – także różnorodne. Wystarczy się trochę pokręcić po Rynku Maślanym, a na pewno wrócicie do domu z niego z siatką, albo siatkami i koszykami pełnymi sprawunków.